– Ja mam takie poczucie, że jestem kandydatem w pewnym sensie od roku 2020, wziąłem na swoje barki pewną odpowiedzialność i podtrzymuję oczywiście swoją chęć startowania w wyborach prezydenckich. Natomiast pojawił się Radosław Sikorski, który ma ambicje od wielu lat, i uważam, że po prostu to trzeba rozstrzygnąć – powiedział Rafał Trzaskowski w RMF24, pytany, po co zaproponował prawybory.

– Żeby móc ruszyć na wybory prezydenckie za rok […] trzeba mieć bardzo mocny mandat. Jeżeli część mojej partii nie wspierałaby mnie w tych staraniach, to trudno by sobie było wyobrazić gotowość na aż tak duże wyzwanie – kontynuował.

– Kandydat Koalicji Obywatelskiej powinien być bardzo mocny, powinien mieć bardzo silny mandat i takie prawybory dokładnie to spowodują – mówił dalej.