„Bywało się na wojnach…”. Sikorski o swoich szansach w wyborach
– Bardzo niespokojne czasy, wojna u granic, trzeba odpychać tę wojnę i Putina od naszych granic – więc doświadczenie międzynarodowe, szczególnie w dziedzinie bezpieczeństwa, jest bardzo przydatne. I potrzebny jest też prezydent, który rozumie i wrażliwość konserwatywną, i liberalną, ale też który rozumie perspektywę Polski powiatowej, a nie tylko metropolitarnej – powiedział Radosław Sikorski w „Pytaniu dnia” TVP Info.
– Wybory w Stanach Zjednoczonych też są nowym elementem, bo pokazują, że idzie twardsza polityka i że świat się przesuwa na prawo – ocenił.
– Czyli co, pan ma większe szanse [niż Rafał Trzaskowski], bo pan jest większym twardzielem? – spytała Justyna Dobrosz-Oracz.
– Bywało się na wojnach, pracowało się w konserwatywnym instytucie w Waszyngtonie, ma się też znajomych z tamtych czasów, relacje z wojskiem – odparł.
Więcej z: Live

„Dodałem 7 do 15”. Czarzasty o terminie rekonstrukcji rządu
