– Jeśli byśmy wydalili ambasadora [Rosji], oni oczywiście zrobią to samo. Jeszcze do tego nie doszło, ale jeśli akty dywersji będą się powtarzały, nie można tego wykluczyć – powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z Renatą Grochal i Aleksandrą Pawlicką w „Trójkącie Politycznym” TVP Info.
– Morderstwa w Wielkiej Brytanii, w Czechach, w Niemczech, w państwach bałtyckich. Akty sabotażu we Francji, w innych krajach. […] Składy amunicji w Czechach, w Bułgarii. Podpalenia, nie tylko w Polsce. W Polsce wiemy o podpaleniu we Wrocławiu, ale wiemy też, co Rosjanie planują i to jest bardzo niebezpieczne. Dlatego wysyłamy ten stanowczy sygnał: „przestańcie” – podkreślił.