Ernest Bejda, były szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego, po raz drugi nie stawił się przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Komisja przegłosowała wniosek do sądu okręgowego w Warszawie o karę pieniężną oraz przymusowe doprowadzenie świadka, większością 5 głosów przy 1 wstrzymującym się. Przewodnicząca komisji Magdalena Sroka stwierdziła, że „jest to nieucziwa gra” a niestawiennictwo na komisji wynika ze „strachu przed pytaniami i zderzenia z opinią publiczną”.