– Musimy zdecydować w obliczu bardzo jasnych deklaracji prezydenta Dudy, że żadnego takiego projektu [o likwidacji CBA] nie podpisze i mówił to wielokrotnie publicznie, czy jest sens za tej prezydentury iść z tym projektem do Sejmu, Senatu i potem nie dostać podpisu prezydenta. Wykonać wielką pracę, która zostanie potem zdezawuowana – powiedział Tomasz Siemoniak w Trójce.

– To nie jest moja decyzja, to jest decyzja rządu, decyzja premiera, musimy po prostu to rozważyć. Być może taki scenariusz, w którym my zaczynamy prace w Sejmie, Senacie przed wyborami prezydenckimi, ale ustawa trafia już do nowego prezydenta, jest scenariuszem optymalnym – kontynuował.

– Projekt jest gotowy, ja założenia jego wielokrotnie prezentowałem – dodał.