– Dużo jest sukcesów [koalicji] zacznę od Lewicy: renta wdowia ewidentnie, zabezpieczenie środków finansowych na wszystkie mieszkania do taniego wynajmu, wnioski, które zostały przez samorządy złożone w roku 2023 i 2024. Ustawa w sprawie zmiany definicji gwałtu, 1500 złotych na rodziny i na wsparcie rodzin. 1000 złotych na wsparcie osób, które opiekują się niepełnosprawnymi. Jeszcze ustawowe in vitro, poprzednio jak rządziła PO, było rozporządzenie, teraz jest ustawa. To niektóre elementy z Lewicy, jeżeli chodzi o cały rząd: środki unijne ewidentnie, stabilizacja w Unii Europejskiej, odbudowa Polski, polskiej pozycji w UE – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w programie ,,Gość Wydarzeń” w Polsat News.
– Myślę, że to będzie dobry moment zwrotny do tego, żeby podejmować bardzo stanowcze decyzje, ale ponieważ to głosowanie, a wiem, bo wracam z Prezydium Sejmu, będzie 6 grudnia [nad budżetem], w związku z tym myślę, że partia Razem do tego momentu super, fajnie, z uśmiechem na ustach, tak jak uśmiechnięta koalicja, z takim samym uśmiechem się dogada – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w Polsat News.
– Związki partnerskie w tej chwili są w trybie rządowym, prowadzi to ministra Kotula i myślę, że rozsądek wszystkich stron doprowadzi do tego, że ta sprawa i pojęcie związku partnerskiego wejdzie do polskiego prawodawstwa – powiedział Włodzimierz Czarzasty w Polsat News.
– Tego sobie nie wyobrażam i myślę, że Szymon Hołownia, mój szef w Sejmie, marszałek nie pójdzie w takie rozwiązanie. Ja panu powiem, to są takie rozwiązania, które są bardzo pociągające dla polityka. My jako wprowadzaliśmy rentę wdowią, to docelowo chcemy, żeby drugie świadczenie pozostało, dla osoby, która żyje w wysokości 50%. Po długich dyskusjach doszliśmy do tego, że w tej ustawie zakładamy 25% i będzie ewaluacja. Wie pan, dlaczego tak zrobiliśmy? Bo byliśmy kuszeni na sali sejmowej, bez spotkań przez PiS, który dał wniosek, żeby było 50%, ale wie pan co, co jest jeszcze bardzo ważnego w polityce? Odpowiedzialność – stwierdził Włodzimierz Czarzasty w Polsat News.
– Ten rząd się nie rozpadł i nie ma szans, żeby się rozpadł, dlatego, że to jest najtrudniejszy rząd w Polsce po transformacji. Tak uważam. Najbardziej różnorodny, ale również złożony z czterech najbardziej podmiotowych podmiotów. W związku z tym jak ktoś nas ocenia jako całość ludzi, informacji, którzy walczą o swoje elementy programowe to dobrze, mówiłem na początku, o elementach programowych, które zrealizowała Lewica. Ja z tego roku, z punktu widzenia jednego z liderów Lewicy, jestem bardzo zadowolony – powiedział Włodzimierz Czarzasty w Polsat News.
– Te wyroki oznaczają, że mają być wprowadzone do polskiego porządku prawnego. Na czym polega wprowadzenie do polskiego porządku prawnego, albo poprzez zmianę prawa, i nie następuje to automatycznie. Nie ma tak, jak niektórzy mówili po niektórych wyrokach, że nowi sędziowie po wyroku to już się powinni pakować i wynosić z Sądu Najwyższego, z sądów powszechnych. Żaden wyrok trybunału europejskiego nie ma takiej mocy – powiedział Zbigniew Kapiński w TVN24.
– Nie powoduje, że przepisy prawa przestają funkcjonować. One dalej obowiązują do momentu, aż polski Sejm, Senat i prezydent nie zmieni ustawy – kontynuował.
– Żeby było jasne, uważam że nie jest to do niczego potrzebne. Jeżeli są zarzuty, powinien odpowiadać z wolnej stopy. Areszt jest narzędziem, które ma chronić świadków. Szczerze powiedziawszy, ostatnia rzecz, której bym się spodziewał po Marcinie Romanowskim, którego miałem okazję poznać, że on jakoś zagrozi świadkom – stwierdził Krzysztof Bosak w TV Republika.
– Konfederacja potrzebuje jednego kandydata w wyborach prezydenckich, a nie kilku. To też przyczyna, dla której poparłem Sławomira Mentzena. My potrzebujemy jednego kandydata, dobrej kampanii, przyzwoitego wyniku i wejścia dalej w budowanie bazy wyborczej pod wybory w 2027, żeby Konfederacja w kolejnym Sejmie liczyła nie 18 posłów, tylko np. 80 – stwierdził Krzysztof Bosak w TV Republika.
– Każdy jest odpowiedzialny za swoje słowa. Pan minister Bodnar również. I chciałbym powiedzieć tyle, że te słowa, to stanowisko jest całkowicie nieuzasadnione, nie znajduje oparcia zarówno w wyrokach trybunałów europejskich, w Konstytucji – powiedział Zbigniew Kapiński w TVN24, pytany o wypowiedź Adama Bodnara: „neosędziowie bronią własnych stanowisk i upolitycznienia wymiaru sprawiedliwości. Chcą zablokować proces rozliczeń. Dzisiejsze stanowisko trzech neosędziów nie jest uchwałą Sądu Najwyższego i nie jest wiążące”.
– Zgodnie z uchwałą składu Sądu Najwyższego z 27 września pan prokurator Barski został na podstawie obowiązujących przepisów przywrócony ze stanu spoczynku […] jest prokuratorem, taki jest wniosek, prokuratorem krajowym – powiedział Zbigniew Kapiński w „Faktach po faktach” TVN24, były sędzia sądu apelacyjnego powołany do Sądu Najwyższego przez tzw. neo-KRS.
Sejm – „w odpowiedzi na pojawiające się w przestrzeni publicznej głosy” – przekazał, że uchwały dot. uchylenia immunitetów Michała Wosia oraz Marcina Romanowskiego – a w przypadku tego drugiego również uchwała ws. zgody na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie – pozostają w mocy.
Jak poinformowała Kancelaria Sejmu, marszałek Szymon Hołownia dysponuje dwoma opiniami prawnymi w tej sprawie. Opublikowano je na stronie internetowej Sejmu.
– W sytuacji, gdy Sejm podjął uchwałę wyrażającą zgodę na zatrzymanie lub tymczasowe aresztowanie posła, a następnie sąd uznał zatrzymanie za bezzasadne lub nielegalne, albo nie zastosował tymczasowego aresztowania, ponowne zatrzymanie tego samego posła lub ponowne złożenie wniosku przez prokuraturę o zastosowanie wobec niego tymczasowego aresztowania w tej samej sprawie nie wymaga nowej uchwały Sejmu – podkreślono w komunikacie.
– To jest [słowa Szymona Hołowni] postawienie sprawy chyba w trochę inny sposób, niż czasami robią to politycy naszego największego koalicjanta, KO, że rozliczenia przede wszystkim – powiedział Michał Kobosko w „Popołudniowej rozmowie” RMF FM.
– Proszę pozwolić, że postawię sprawę w bardzo jasny sposób: Jak się przywraca rządy prawa w Polsce, to czy należy to robić zgodnie z prawem czy należy to robić na skróty, szybko, bo wyborcy tego oczekują i mają prawo oczekiwać? Ja uważam, że trzeba działać zgodnie z prawem – stwierdził.
Pytany, czy woli „demokrację walczącą”, czy „niewalczącą”, odparł: – Ja do końca nie wiem, co to oznacza, bo walka może mieć różny charakter. Ja nie używam tego określenia, bo demokracja walcząca trochę dla mnie ociera się właśnie o naruszanie przepisów prawa, żeby osiągnąć sprawiedliwość i prawo.
– Dla mnie demokracja polega na trójpodziale władzy, na tym, że jest jasność, kto za co odpowiada. Prokurator robi swoje, sąd robi swoje, a nie jest tak, że polityk nad nimi stoi i pogania, i mówi: „masz mi w 2 godziny przynieść akt oskarżenia, bo jak nie, to stracisz robotę”. To jest właśnie taki ustrój, od jakiego uciekliśmy 15 października – ocenił.