– Nie, nie zostanie [Michał Dworczyk wyrzucony z PiS]. Jakieś plotki się pojawiały, ale życie jest pełne plotek – powiedział Mariusz Błaszczak w „Graffiti” Polsat News.
– Jedność, w jedności siła. Szczególnie w sytuacji, w której rząd koalicji 13 grudnia źle rządzi. PiS jest merytoryczną opozycją – mówił dalej.
– W moim przekonaniu, tak jak i w przekonaniu znakomitej części prawników, szanowanych prawników, co do których wiedzy nie ma absolutnie żadnej wątpliwości, prokuratorem krajowym jest Dariusz Korneluk. Natomiast to pseudo orzeczenie, bo nie możemy mówić o orzeczeniu nawet, stanowisko z ostatniego piątku członków składu, bo też nie byli to sędziowie w moim przekonaniu, ono nie wywołuje żadnych skutków prawnych. Zaznaczę, szczególnie że to stanowisko SN w żadnej mierze nie odnosi się do mnie – stwierdził Dariusz Korneluk w TVN24.
– Tak, wczoraj został zatrzymany [Janusz P.]. Czynność wcześniej zaplanowana, śledztwo od dłuższego czasu prowadzone. Wczoraj został zatrzymany, przedstawiono zarzuty i czynność została przerwana. Dzisiaj jeszcze będzie kontynuowana – powiedział Dariusz Korneluk w TVN24.
– To są zarzuty oszustwa, tyle dzisiaj mogę powiedzieć z uwagi na to, że prowadzone są czynności. Nie zakończono jeszcze wszystkich czynności procesowych z udziałem podejrzanego – dodał.
– Dobrze, że kwestia immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy została przeprocedowana przez wszystkie instancje sądu. Proszę zwrócić uwagę na słowa samego przewodniczącego, który powiedział, że to jest precedens. Szkoda, dla mnie jako dla Polaka szkoda, że ten precedens dotyczył posła Polaka, bo dotychczas Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy w ogóle nie rozpatrywało kwestii immunitetu – stwierdził Dariusz Korneluk w TVN24.
– Wiedzieliśmy oczywiście o tym immunitecie Rady Europy, ale uznaliśmy, zresztą tak jak i Rzecznik Praw Obywatelskich, jak znakomita część prawników, sędziów z doświadczeniem międzynarodowym, że takim immunitetem nie jest chroniony. Dlatego prokurator skoncentrował się wyłącznie na uchyleniu wniosku o uchylenie immunitetu krajowego i uznał, że z uwagi na tę analizę stanu prawnego, że to jest wystarczające do postawienia zarzutów dla pana Romanowskiego – kontynuował.
– Dzisiaj żaden prokurator nie kieruje się emocjami politycznymi, analiza prawna zespołu śledczego była jednoznaczna, zasięgnęli opinii, przeanalizowali materiał, że na ówczesny czas, że pan Romanowski nie był chroniony tym immunitetem i podjęli taką decyzję i mieli do tego prawo – dodał.
– Jest wezwany [Romanowski] w charakterze podejrzanego do prokuratury przez zespół śledczy nr 2, wyznaczono dwa terminy przesłuchania, czekamy na przybycie pana podejrzanego – stwierdził Dariusz Korneluk w programie „Jeden na jeden” w TVN24.
– Jeszcze raz usłyszy te zarzuty, z uwagi na to, że sąd okręgowy podjął taką, a nie inną decyzję. W tej chwili oba immunitety są skutecznie uchylone i raz jeszcze zostaną przedstawione panu podejrzanemu zarzuty – kontynuował.
– Instytucje państwowe funkcjonowały za czasów rządów PiS. Teraz, w moim przekonaniu, nie funkcjonują. Teraz rząd koalicji 13 grudnia łamie prawo, działa pałą i uchwałą – powiedział Mariusz Błaszczak w „Graffiti” Polsat News.
– Ponad 7 milionów złotych od początku [zostało wpłacone na konto PiS]. Tak [przez ostatni czas doszły 2 miliony]. To jest zrozumiałe, dlatego że teraz się zaangażowaliśmy w pomoc powodzianom i ja bardzo dziękuję wszystkim tym, którzy taką pomoc nieśli – powiedział Mariusz Błaszczak w „Graffiti” Polsat News.
– Politycy PiS również składają się na rzecz partii. Posłowie, senatorowie, posłowie do PE, radni – wyliczał.
– Nie wyobrażam sobie, żeby Lewica cała była tak głupia, żeby wystawiła dwójkę kandydatów w wyborach prezydenckich – powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.
– Zrobię wszystko, żeby miała [Lewica, w tym partia Razem] jednego kandydata [na prezydenta] – kontynuował.
– Lewica powinna wystawić swojego kandydata, wystawi swojego kandydata lub kandydatkę, będziemy o tym decydowali na przełomie roku. Każdy wariant jest do przyjęcia [także ten, że będzie kandydatka z partii Razem], partia Razem ma fantastycznych polityków, jest pani Magdalena Biejat, jeżeli rozmawiamy o kobietach, jest Magdalena Biejat, jest Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, są osoby, które absolutnie są przygotowane, żeby pełnić poważne funkcje w naszym kraju – mówił dalej.
– Plotki. W polityce aż huczy od różnego rodzaju plotek – powiedział Mariusz Błaszczak w „Graffiti” Polsat News, pytany o pogłoski nt. rozłamu w PiS.
Jak zaznaczył: – Nasi wyborcy, wyborcy PiS, jednoznacznie oczekują jedności. Jednoznacznie oczekują tego, że razem PiS będzie stanowiło alternatywę wobec złego rządu koalicji 13 grudnia.
– Nigdy w życiu nie będzie rozpatrywany taki wariant, żeby Lewica była częścią Platformy Obywatelskiej. Bo widzę, co się dzieje z Nowoczesną, z partią Zielonych, z Inicjatywą Polską. […] Lewica ma swoją tożsamość, Lewica ma swoje miejsce, Lewica ma swój program – powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.
– W tej chwili widać, że musi dojść do przesilenia decyzyjnego co do przyszłości w partii Razem. Przecież my to, co robimy z panią Pauliną Matysiak np., wszystko robimy na prośbę partii Razem. Prosili panią Żukowską […] żeby przedłużyć jeszcze zawieszenie na trzy miesiące, zrobiliśmy to, prosili o to, żeby zmienić sprawy w komisjach, zrobiliśmy to – powiedział Włodzimierz Czarzasty w TOK FM.
– To jest osoba, która reprezentuje partię Razem, chociaż działalność pani Pauliny Matysiak, żeby była jasność, mnie się nie podoba. Jeżeli partia Razem nie rozwiąże tych problemów, a pani Matysiak nie zajmie rozsądnych stanowisk w sprawie Lewicy i współpracy z ludźmi, z którymi współpracuje, to zostanie z klubu usunięta – kontynuował.
– Nie było współdziałania w parlamencie, dlatego że jako PiS wcześniej niż rząd złożyliśmy projekt ustawy. Ten projekt PiS był szerszy, jeżeli chodzi o zakres pomocy. Został odrzucony, poprawki zostały odrzucone wczoraj w Senacie – powiedział Mariusz Błaszczak w rozmowie z Grzegorzem Kępką w „Graffiti” Polsat News.
– Oczywiście lepszy rydz niż nic, natomiast twierdzenie, że za kwotę do 200 tysięcy złotych można odbudować dom, który został zniszczony w trakcie powodzi, jest kpiną. A tak twierdzi rząd Donalda Tuska – kontynuował.