– Pacjenci mogą spać spokojnie, żadne procedury, które ratują pacjentom życie, nie mogą być odłożone. Jeśli mamy te procedury limitowane, to oczywiście kolejka może się trochę wydłużyć w związku z tym, że nasi poprzednicy przerzucili z budżetu do NFZ-u […] świadczenia i różne działania za kilkanaście miliardów, to po pierwsze, a po drugie wyssali cały fundusz zapasowy z NFZ-u – powiedziała Izabela Leszczyna w Radiu Zet.

– Zostawili nam takie puste kieszenie, mówiąc, że właściwie powinno być na wszystko, bo było. […] Dlaczego były pieniądze dwa lata temu? Ponieważ w covidzie Narodowy Fundusz Zdrowia zrobił sobie poduszkę finansową ponad 22 miliardy i potem trzeba było spłacać ten dług – kontynuowała.