– W tej chwili ciągle utrzymujemy stan około 25 tysięcy żołnierzy na terenie tych czterech województw, w których doszło do powodzi. Dzisiaj to są głównie prace już porządkowe, dla lokalnych samorządów. Właściwie w każdym samorządzie jest dzisiaj wojskowy, który jest łącznikiem – powiedział Cezary Tomczyk w „Kropce nad i” TVN24.

– Dzisiaj żołnierze są po to, żeby odbudować drogi, odbudować przeprawy, żeby jak najszybciej ludzie mogli wrócić do swoich domów. Bo cel jest jeden – żeby przygotować się do zimy. To jest dla nas taki wyznacznik. […] Ludzie przed zimą muszą mieć prąd, ciepło […] i muszą mieć zagwarantowane podstawowe usługi – podkreślił.