Ja mam nadzieję, że nie będzie potrzeby aż tak drastycznych działań, bo ta sprawa powinna być załatwiona, jeszcze zanim dojdziemy do tych prawdziwych negocjacji [ws. wstąpienia Ukrainy do UE]. Ona wynika z tego, że po prostu ludzie zginęli, domagają się pochówku. To jest i nasza kultura europejska, i chrześcijański obowiązek. Ja chciałbym zapewnić naszych ukraińskich przyjaciół, że my chcemy tę sprawę załatwić z przyjaźni dla Ukrainy, po to by ona nie ciążyła na naszych stosunkach – stwierdził Radosław Sikorski w TVN24.

To był błąd [słowa ministra Kułeby nt. akcji Wisła], ale słowa to raz, a potrzeba godnego pochówku ofiar rzezi to dwa, bo to jest ważniejsze – dodał.