– Były miejsca w Polsce, gdzie państwo nie zdało egzaminu, bo go nie było na początku. Moim zdaniem to jest coś, o czym musimy zacząć poważnie rozmawiać i tego nie przykryją żadne medialne show, żadne wielogodzinne sztaby przed kamerami – powiedział Adrian Zandberg w rozmowie z Marcinem Fijołkiem w „Graffiti” Polsat News.

– Były miejsca w Polsce, powtórzę raz jeszcze, gdzie państwa polskiego w pierwszych godzinach tej tragedii po prostu nie było. Gdzie państwo spóźniło się reakcją – dodał.