– Są sygnały z różnych miejsc, także na Dolnym Śląsku, że bywają kłopoty, tak powiem delikatnie, z wypłatą pierwszych, doraźnych tych zasiłków, tej pomocy finansowej – powiedział premier Donald Tusk na sztabie kryzysowym.
– Ja wiem, że to jest trudne, ale musicie jednak wywierać taką serdeczną, ale presję na urzędników, żeby naprawdę włożyli w to maksimum serca, bo jeśli już ludzie, mając zalane mieszkanie, dom, jeśli znaleźli czas, żeby przyjść do urzędu, to znaczy, że te pieniądze są im naprawdę pilnie potrzebne, więc jeszcze raz proszę, nie ma tu powodu, żeby robić jakieś ograniczenia biurokratyczne, proceduralne – kontynuował.