Nasz sztab zbiera się dwa razy dziennie rano i wieczorem pod przewodnictwem premiera Donalda Tuska. Jak państwo wiedzą te spotkania są transmitowane przez media, ale tam nie ma żadnego o lukru, nie ma żadnego udawania. Wszystko jest tam, tak jak jest, my oczekujemy, premier Donald Tusk oczekuje prawdziwych informacji, właśnie w tym celu, żeby ewentualne błędy korygować czy też wzmacniać siły tam, gdzie trzeba. Mówiłem o generale Kamienieckim w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim, to są właśnie wnioski z tego, co się dzieje – stwierdził Tomasz Siemoniak na briefingu prasowym.