Trzeba było te działania podejmować kilka czy kilkanaście dni wcześniej. Tak jak w Czechach, gdzie służby przygotowywały się, wiemy o tym już dzisiaj, od kilkunastu dni, a nie zasłaniać się jakimiś, jak to premier Tusk powiedział ,,niezbyt pesymistycznymi prognozami opadów”. Uspokajać w sposób niepotrzebny, demobilizować ludzi, demobilizować służby. Rząd zaspał tę sprawę, nie mam co do tego żadnych wątpliwości – stwierdził Jacek Sasin w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie ,,Sedno sprawy” w Radiu Plus.

Sasin: Dzisiaj można dostać zarzuty w Polsce za to, że się chce chronić ludzi
Dzisiaj jesteśmy za to atakowani, właśnie za to, że podejmowaliśmy działania wcześniej. Ja się też nie dziwię dzisiaj, szczerze mówiąc, różnym organom państwa, również samorządom, że one nie chcą działać, są niechętne do tego, żeby podejmować działania wcześniej. Działania uprzedzające, bo atmosfera, jaką wytworzył ten rząd w Polsce, jest taka, że można za to dostać zarzuty, że się chce działać, że chce się chronić ludzi – kontynuował.