– Nie wykluczam takiej sytuacji [jednego kandydata całej koalicji na prezydenta], naprawdę, ja nie mówię, że ona jest optymalna, bo słyszę argumenty, że ktoś kogoś chce zakneblować, że trzeba w różnorodności znajdować bogactwo i polityczną siłę. Ja uważam, że te wybory trzeba wygrać. Demokrata, koalicja demokratyczna musi wygrać wybory prezydenckie, żeby mieć dwa lata spokojnego funkcjonowania i pracy nad zrealizowaniem zobowiązań wyborczych – powiedział Grzegorz Schetyna w Radiu ZET.

– Naturalnym i oczywistym kandydatem Koalicji Obywatelskiej jest Rafał Trzaskowski ze względu na swoją kampanię sprzed 4 lat […] jestem przekonany, ma ogromne szanse i wygra te wybory – kontynuował.

„Tusk musiałby być jedynym kandydatem ze wsparciem innych partii koalicji demokratycznej”

– Donald Tusk sam zaprzecza i uważam, że ta jego kandydatura nie jest dzisiaj pierwszoliniowa, on nie chce kandydować, mówi, że nie będzie kandydować, że realizuje misję premierowską. Musiałby być jedynym kandydatem, jeżeli nie Rafał Trzaskowski, jeżeli Donald Tusk wziąłby to pod uwagę, jeżeli inne partie polityczne tworzące koalicję demokratyczną uważałyby, że on jest kandydatem, że jego chcą wesprzeć, to będzie temat do rozmowy liderów – mówił dalej Schetyna.

– Dzisiaj tego tematu nie ma, to mówię bardzo wyraźnie, dzisiaj i jutro kandydatem Koalicji Obywatelskiej jest Rafał Trzaskowski – zaznaczył.