– Przede wszystkim KO jest za tymi zmianami. Nie możemy odpowiadać za to, że nasi partnerzy z TD nie widzą tutaj możliwości współpracy, nie chcą tych zmian. Ja nad tym ubolewam dlatego, że są to zmiany, które są potrzebne, które, jeżeli ktoś jest prawdziwym konserwatystą, to zawsze tłumaczyłem kolegom i koleżankom z PSL-u, to powinien wierzyć w drugiego człowieka. Powinien wierzyć w jego wolną wolę, w to, że on samodzielnie umie postępować, a nie narzucać swój światopogląd. Uważam, że jest to bardzo poważny błąd ze strony naszych koalicjantów, ale nie było to przedmiotem umowy koalicyjnej – stwierdził Borys Budka w programie ,,Fakty po Faktach” w TVN24.