Ludzie są zdziwieni, jak to jest możliwe [że w przyszłorocznym budżecie jest więcej pieniędzy dla IPN, SN czy Kancelarii Prezydenta], jakim cudem Tusk czy Domański chcą finansować w większym stopniu, na sobie oszczędzamy, na tyle na ile możemy ciąć, a dajemy więcej prezydentowi Dudzie czy IPN. Nie wnikając w szczegóły, jest pewna kategoria instytucji, do nich należy KPRP albo IPN, którym rząd nie projektuje budżetu. One wysyłają same informację, jaki mają mieć budżet i rząd może jedyne co zrobić, to to jakby włożyć część do budżetu, który pójdzie do Sejmu – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.

Dopiero w Sejmie posłowie mogą zdecydować, że te tzw. święte krowy w języku finansistów i polityków te instytucje, które same sobie projektują budżet, są nazywane świętymi krowami, bo nie możemy ingerować w ich budżety, one bedą podlegały krytycznej ocenie w czasie debaty sejmowej i oczywiście będziemy wnosić o to, aby proporcjonalnie, tak jak staramy się oszczędzać na instytucjach rządowych, będziemy starali się przekonać posłów wszystkich ugrupowań, żeby tych pieniędzy poszło wyraźnie mniej i na Kancelaria Prezydenta i na IPN, nie mówię już o tych instytucjach, których istnienie od strony formalnej jest wątpliwe, a działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe – mówił dalej.