– To jest festiwal, to są młodzi ludzie. To była dyskoteka o godzinie 23:00. Ja nie wiem, co było puszczane na słuchawkach, bo ja wtedy nie słuchałem. Ale jak usłyszeliśmy to, to poprosiliśmy, żeby jednak tego nie robić, mimo że to oni są właścicielem tej imprezy. To była dyskoteka, to nie jest panel organizowany przez nas, tylko dyskoteka – powiedział Sławomir Nitras w rozmowie z dziennikarzami.

– Żałuję, że tak się stało, ale też rozumiem emocje – podsumował.