„Pytanie brzmi, co powstrzymuje rząd”. Siewiera o produkcji amunicji
– Oczywiście, takie rozmowy były – powiedział Jacek Siewiera w TVN24, pytany, czy na początku wojny odbyła się rozmowa o tym, czy w Polsce mamy amunicję.
– Było zamówienie na 50 tysięcy sztuk amunicji w spółce, która produkowała amunicję 155 mm z udziałem niemieckim w wielkim koncernie. I to zamówienie zostało skasowane, bo nie zostało dowiezione. W 2023 roku z 50 tysięcy sztuk amunicji nie zobaczyliśmy ani jednej. Podwykonawca tej spółki niemieckiej nie wykonał tego zlecenia, być może obawiając się, że ta amunicja trafi na Ukrainę, być może z innych powodów. Do takiej sytuacji nigdy więcej nie może dojść w Rzeczypospolitej i z tego powodu powstała Narodowa Rezerwa Amunicyjna – kontynuował.
– Do tej pory nie ma zlecenia i rzeczywiście, przez ostatnie 6 miesięcy, pytanie brzmi, co powstrzymuje rząd przed zasiądnięciem do stołu, bo stronie rządowej są wszystkie argumenty – mówił dalej.
Więcej z: Live

Trzaskowski: Po prostu nie ma możliwości, żebyśmy wcielali pakt migracyjny. Będziemy twardzi na maksa
„Mówiłem im: słuchajcie, trzeba trzymać język za zębami”. Trzaskowski o komentarzach polityków PO wobec Trumpa
