– Dzisiaj poprzez rozporządzenie ograniczanie lekcji religii jest moim zdaniem wywoływaniem niepotrzebnych emocji, bo równie dobrze, gdyby usiadła strona rządowa ze stroną kościelną, która moim zdaniem jest gotowa na rozmowę o lekcji religii, to z pewnością by do jakiegoś konsensusu doszło – powiedział Piotr Zgorzelski w RMF FM.

– Może nad tym budynkiem tak trochę zawisł duch Palikota niepotrzebnie, ale ja wierzę w dobrą wolę pani minister – kontynuował, pytany, czemu MEN nie chce rozmawiać ze stroną kościelną o lekcjach religii.