Gdyby w naszych czasach doszło do takiej sytuacji, z jaką mamy do czynienia w tej sprawie, tyloma nieprawdopodobnymi więc historiami, z którymi się spotykamy, to chcę państwu powiedzieć, że tutaj już dawno byłaby Komisja Wenecka, zapewne już KE by wydała jakieś oświadczenie, jacyś eksperci już by tutaj przyjeżdżali od ochrony praworządności, a dziennikarze, które przez ostatnie 8 lat chodzili tutaj po korytarzach i co chwilę zadawali mi pytania o praworządność, stali by tutaj przed tymi mikrofonami i byli bardzo zatroskani, zaniepokojeni o to, co się dzieje z polską demokracją – stwierdził Michał Wójcik na briefingu prasowym w Sejmie.