– Dotychczas standard był taki, że każde państwo miało swojego członka w Komisji Europejskiej i rząd każdego państwa miał prawo go wskazać. […] Myślę, że jeżeli będzie impas i premier zdecyduje się wskazać kandydata mimo sprzeciwu prezydenta, to Unia Europejska się tym za bardzo przejmować nie będzie. Przypomnijmy, że to jest bardzo nowa ustawa, ustawa przyjęta już w atmosferze tracenia władzy przez PiS i ta ustawa nie ma podstaw w Konstytucji – powiedział Krzysztof Bosak w Polsat News.