Na szczęście jest tak, że to nie pieniądze wygrywają wybory. Nie mam żadnej pokusy ani żądzy, żeby odebrać subwencje, te dotacje państwowe jakiejkolwiek partii politycznej. Gdyby pieniądze wygrywały wybory, to 15 października PiS byłby bezkonkurencyjny. Jeśli uważamy, że PKW powinna bardzo poważnie przeanalizować całą dokumentację, którą wysłano, to przede wszystkim dlatego, żeby nie było takiego poczucia, że można zrobić wszystko, każde łajdactwo, nadużycie, a z tego tytułu nie ma żadnych konsekwencji – stwierdził premier Donald Tusk na konferencji prasowej.