– Oczywiście, że tak [realna jest armia na poziomie 300 tysięcy żołnierzy]. Uważam, że to jest właściwy kierunek, niełatwy do uzyskania rzecz jasna. Niełatwy do uzyskania w najbliższych latach, natomiast jeśli weźmiemy pod uwagę aktywną rezerwę, jeśli weźmiemy pod uwagę rezerwy kadrowe, którymi może dysponować armia spośród obywateli, którzy odbyli służbę wojskową zawodową, lub w innych formach czynnej służby wojskowej, uważam, że to jest cel, do którego powinniśmy dążyć – stwierdził Jacek Siewiera w „Porannej rozmowie” RMF FM.