– Tadeusz Rydzyk przez wszystkie spółki był traktowany jak złoty cielec, myślę, że on był takim złotym cielcem PiS-u, jak moglibyśmy na to popatrzeć, bo mało kto mógłby sobie pozwolić na to, że szkoda dzieje się w 2009, zgłasza ją w 2020 roku, czyli po 10 latach i w 2023 dostaje 10 milionów odszkodowania. To była szkoda przy procesie geotermii, to się działo w 2009, ale zostało zgłoszone dopiero po 10 latach i już po wyborach nagle zostaje podjęta decyzja, że trzeba wypłacić to odszkodowanie i to jest rzecz naprawdę arcydziwna – stwierdził Robert Kropiwnicki w programie „Jeden na jeden” w TVN24.