– Spółka pracuje nad doniesieniami, zawiadamia prokuraturę w różnych obszarach, bo naprawdę było tam wszystko, cały przekrój. Były moim zdaniem zarówno i wyłudzenia, były tam takie oszustwa, było finansowanie kampanii, bo nagle się okazuje, że kluby Gazety Polskiej w kampanii wyborczej dostały kilka milionów złotych na prowadzenie kampanii niby-referendalnej. Oczywiście zbieżnej z kampanią pisowską do parlamentu, czyli mówimy o ostatniej kampanii. Przy czym to była kampania niby referendalna, ale chyba 4 miliony złotych na to poszły z PZU – powiedział Robert Kropiwnicki w TVN24.