– On [Roman Giertych] to wszystko pisze na X, już kilka dni temu pisał na X. W ogóle nie zrozumiał, ja mu powiedziałem, że myli postępowanie karne z postępowaniem wyborczym. Natomiast też moje nazwisko wymienił i też muszę powiedzieć, że tak mi się przykro zrobiło. Bo nie wiem, czy to ci jego ludzie, czy ktoś inny, czy przypadkowi tacy, wie pan, zagryzający w nocy zęby hejterzy, którzy chcą dowalić tym, o których się pisze. Też olbrzymi hejt dotyczący mojej rodziny – powiedział Ryszard Kalisz w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– Roman, obejrzyj sobie tej hejt i weź na wstrzymanie – zaapelował.
– Można napisać pismo do nas. Można w jakikolwiek inny sposób się komunikować. Ale nie w ten sposób – dodał.