To chodziło o sprawiedliwość, o wyrównanie, o to, by Polska nie była traktowana inaczej niż inne kraje. Bo to też jest niesłychanie ważne. I Niemcy tej nauki jeszcze nie przyjęli. Można powiedzieć, używając pewnej przenośni, tej szkoły jeszcze nie skończyli. A może nawet jeszcze nie podjęli nauki – stwierdził Jarosław Kaczyński w Warszawie.