– Reakcja ze strony pana przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa ówczesnego, sędziego Leszka Mazura, że tak, wie, kim jest ta osoba, że podjął już decyzję o jego przyjęciu na stanowisko dyrektorskie, że była to dla niego osoba enigmatyczna, natomiast wskazał ją minister Łukasz Piebiak, więc on tak naprawdę kierował się tutaj wskazaniem Łukasza Piebiaka jako wiceministra sprawiedliwości – powiedział sędzia Arkadiusz Cichocki na spotkaniu zespołu ds. rozliczeń PiS.

– Pan Łukasz Piebiak, są na to dowody, wskazał pana sędziego Tomasza Szmydta na szefa biura prawnego Krajowej Rady Sądownictwa, które to biuro dysponowało jakimi materiałami, panie sędzio? – powiedział Roman Giertych.

– Takimi materiałami, jakimi potrzebowało dysponować. Jeśli zwrócono się do biura o zaopiniowanie jakiegoś zagadnienia, dostawało ono i materiały. Nie ma katalogu zamkniętego materiałów, jakie miałoby biuro. Jako że biuro zajmuje się obsługą tego, czym zajmuje się rada i przygotowuje wszystko, co jest radzie potrzebne, mogą to być każde informacje – odpowiedział sędzia Arkadiusz Cichocki.