– Dzisiaj naszym gościem jest pan sędzia Arkadiusz Cichocki, sędzia Sądu Okręgowego w Gliwicach […]. Dzisiaj będziemy państwu opowiadać i będziemy rozmawiać o temacie, który wydaje się jednym z najpoważniejszych tematów, który dotyczy bezpieczeństwa i funkcjonowania państwa oraz bezpieczeństwa wszystkich obywateli, którzy kiedykolwiek korzystali z polskich sądów. Mówimy tutaj o wątkach, które mają charakter związany z aferą szpiegowską związaną z wyjazdem sędziego Szmydta z Polski na Białoruś. Mówimy o działaniach, które były podejmowane przez najwyższych urzędników państwa polskiego, które zmierzały do tego, aby scentralizować wiedzę na temat obywateli, na temat sędziów, na temat prokuratorów w jednych rękach, w rękach, jak już teraz wiemy, białoruskiego bądź rosyjskiego szpiega – powiedział Roman Giertych na spotkaniu zespołu ds. rozliczeń PiS.

– Pan sędzia Cichocki kilka razy występował w mediach w okresie rządów PiS-u, opisując tzw. aferę hejterską. Teraz w kontekście ucieczki Tomasza Szmydta jego informacje nabierają zupełnie nowego znaczenia i zupełnie nowego charakteru. Dodam, że pan sędzia jest sygnalistą, swoje informacje w stosownym czasie, w stosowny sposób przekazał organom ścigania, jest, co musimy państwu powiedzieć, wniosek o uchylenie mu immunitetu w ramach postępowania, które dotyczy tzw. afery hejterskiej, aczkolwiek oczywiście duża część informacji na temat tej afery pochodzi właśnie od niego – kontynuował.