
„Bicie piany i robienie kobietom nadziei”. Paszyk o ustawie o aborcji
– Dzisiaj uczciwość też nakazuje tonować te nastroje. Przy obecnym panu prezydencie, jeszcze przed 375 dni, ktoś wczoraj wyliczył to w Szkle kontaktowym, widziałem u państwa na antenie, ile jeszcze będzie urzędował Andrzej Duda, niestety żadnych zmian w tym zakresie nie zrobimy – stwierdził Krzysztof Paszyk w „Jeden na jeden” TVN24.
– Nie chcę robić wszystko co w naszej mocy, co się skończy w koszu u pana prezydenta w Pałacu Prezydenckim. Tylko i w przypadku prawa aborcyjnego i tej ustawy, o której teraz jest tak głośno, proponujemy rozwiązania, które są realne – mówił dalej.
– Zgodnie z moim sumieniem, pozwala mi na to mój klub, Konstytucja, aby wyrazić swój pogląd w tym zakresie, według własnego sumienia, ale przede wszystkim traktuję to, moje poglądy w tym zakresie, w sposób absolutnie drugorzędny – zaznaczył Paszyk.
– Ponieważ [sumienie podpisanie głosowanie przeciw] ta ustawa jest tylko biciem piany i robieniem kobietom nadziei. Realne dzisiaj rozwiązania, które można dzisiaj zrobić, to te rozwiązania, które zyskają podpis prezydenta. To by poprawiło sytuację – dodał.
Więcej z: Live
Siemoniak: Będą zarzuty dla Bąkiewicza za znieważanie funkcjonariuszy na granicy
„To decyzja premiera”. Siemoniak o odejściu z MSWiA
Kolejny spór w rządzie. Hennig-Kloska: Nie ma zgody Polski 2050
