– W przyszłym tygodniu ma zapaść decyzja Państwowej Komisji Wyborczej co do subwencji dla PiS. Obawiamy się tego, że cała ta gra jest sprowadzana do tego, żeby zabrać subwencję PiS, żeby uderzyć w opozycję, w naszym kraju, żeby odebrać pieniądze na funkcjonowanie opozycji, a więc te działania, jeśli takie będą, nie mają nic wspólnego z zasadami, z regułami demokracji. Są wyrazem zemsty, polityki zemsty, jaką prowadzi koalicja 13 grudnia, ale na jakiej podstawie PiS miałoby mieć zabraną subwencję. Otóż na podstawie takiej, że parlamentarzyści, kandydaci PiS są aktywni w zabieganiu o to, żeby w swoich okręgach wyborczych, były dostarczane do tych okręgów wyborczych, do instytucji jak OSP, np. samochody gaśnicze, żeby koła gospodyń wiejskich otrzymywały wsparcie rządowe – stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.