– Umowa obejmuje wsparcie dla Ukrainy, umowa obejmuje to, że będziemy dalej prowadzili donację sprzętu, którą prowadzimy, jest kolejna umowa donacyjna przygotowana na 100 milionów euro. Umowa obejmuje np. szkolenie żołnierzy i to są wydatki, które będziemy ponosić, tak, to jest sprawa poważna, ale tam się rozgrywa sprawa naszego bezpieczeństwa. Moim zdaniem to nie podlega żadnej weryfikacji i dyskusji – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w Radiu Zet.

– Tam się rozgrywa sprawa polskiego bezpieczeństwa. Jeżeli ktoś tego nie rozumie, jeżeli ktoś ma taką wrogość do Ukrainy wynikającą pewnie z historii, ja rozumiem emocje historyczne, bo sam je ogromne mam, w sprawie Wołynia – kontynuował.

– Chciałbym, żeby za naszej kadencji sprawa ekshumacji, sprawa prawdy historycznej i zabliźnienia rany […] się dokonała. […] Ale to nie jest tak, że należy w jakikolwiek sposób warunkować pomoc dla dzieci, które dzisiaj są zagrożone tym, że stracą życie, sprawą historii, polityki historycznej, to nie może być warunkowanie – mówił dalej.