„Zatrzymanie nie nastąpiło z uwagi na obawę niestawiennictwa”. Rzecznik Prokuratury Krajowej o sprawie Romanowskiego
– Podejrzany [Marcin Romanowski] został w dniu wczorajszym zatrzymany, prokurator w godzinach wieczornych ogłosił mu 11 zarzutów, zarzut brania udziału w zorganizowanej grupie przestępczej przez okres ponad 5 lat, pozostałe 10 zarzutów dotyczy przekroczenia uprawnień, niedopełnienia obowiązków, poświadczenia nieprawdy w dokumentacji, jak również wyrządzenia szkody w mieniu Skarbu Państwa na łączną kwotę ponad 110 milionów złotych – powiedział rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak na konferencji prasowej.
– Podejrzany został wyjaśnienia dość obszerne, również co do treści zarzucanych mu czynów, prokurator zdecydował się w dniu dzisiejszym skierować do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztowania przede wszystkim z uwagi na zachodzącą w sprawie obawę matactwa, innymi słowy prokurator uznał, iż wyłącznie izolacja czasowa podejrzanego zapewni prawidłowy tok tego postępowania i uniemożliwi podejrzanemu w zasadzie dalsze bezprawne wpływanie na tok tego postępowania. Również tutaj przesłanką zawnioskowania o ten środek jest groźba surowej kary, która grozi podejrzanemu, tutaj te przestępstwa, każde z nich w zasadzie, większość z nich jest zagrożone karą do 15 lat pozbawienia wolności – kontynuował.
– Prokurator również stoi na stanowisku, iż podejrzanego nie chroni immunitet Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, ponieważ ten immunitet znajduje zastosowanie wyłącznie do czynów popełnionych w związku ze sprawowaniem mandatu lub w czasie zgromadzenia lub prac podkomisji – mówił dalej.
– Zatrzymanie nie nastąpiło z uwagi na obawę niestawiennictwa. […] Główną przesłanką była obawa bezprawnego wpływania na postępowanie i konieczność zastosowania niezwłocznego środka zapobiegawczego […]. Prokurator uznał, że nadal pomimo woli stawiennictwa zachodzi potrzeba zatrzymania. Zresztą przepisy wymagają, jeżeli chce się wnioskować o tymczasowy areszt, tak jak to nastąpiło dzisiaj, to zatrzymanie jest po prostu konieczne. Jeżeli chce się kogoś zatrzymać, to nie powinno się go wzywać po to, żeby go zatrzymać, jak się stawia. Tak się nie robi. Więc albo jest zatrzymanie, albo jest dobrowolne wezwanie – dodał.
Więcej z: Live

„To, że PiS kłamie i manipuluje w tej sprawie, nie będzie żadnym usprawiedliwienie”. Tusk odnosi się do afery z KPO i zapowiada konsekwencje

„Będę dopingował prezydenta, żeby nie było dla selfie, tylko dla rozwiązywania realnych problemów Polaków”. Kierwiński pytany o spotkanie Trump-Nawrocki

Kaczyński: Oświadczenie NIK potwierdza tylko, że fundamentem kampanii obecnej władzy było kłamstwo
