– My nikogo nie zaskoczyliśmy. My mamy swoją ustawę, zastanawiam się, czemu ona nie została pierwsza poddana pod głosowanie. Czemu ta ustawa, która gwarantuje powrót do stanu sprzed wyroku Trybunału Konstytucyjnego, jako ta, która może zebrać większość i uzyskać akceptację prezydenta, nie została jako pierwsza poddana, jako najpewniejsza z tych wszystkich, które są zgłoszone i to jest dla mnie dziwne, bo uważam, że od niej trzeba byłoby zacząć – powiedział Władysław Kosiniak-Kamysz w „Faktach po Faktach” TVN24.

– Raczej [zgłaszam tę dziwność] chyba do komisji, która została specjalnie powołania, bo te wszystkie cztery projekty trafiły do jednej komisji i komisja tam zdecydowała, że najpierw będzie ten projekt o dekryminalizacji skierowany do Sejmu […] ja chciałbym, żeby nasz projekt teraz był skierowany – kontynuował.