Live

Sikorski: Klich obejmie placówkę w USA. Może następny prezydent będzie dla niego łaskawszy

– To czysto protokolarna sprawa. W sensie funkcjonalnym to, co robi stały przedstawiciel czy chargé d’affaires, się od tego, co robi ambasador, nie różni niczym. Obejmie placówkę [Bogdan Klich w Waszyngtonie], a może następny prezydent będzie dla niego łaskawszy – powiedział Radosław Sikorski w programie „Bez retuszu” TVP Info.

„Ekipa Trumpa lubi Polskę”. Sikorski wskazuje powody

– Ekipa Trumpa w ogóle lubi Polskę, dlatego że postrzega Polskę jako kraj tradycyjny, kraj kiedyś antykomunistyczny i jako kraj, który poważnie traktuje swoje zobowiązania wobec Sojuszu, swoje wydatki na obronność – powiedział Radosław Sikorski w programie „Bez retuszu” TVP Info.

Sikorski: Szatkowski wypowiedział już stosunek pracy MSZ

– Jeśli chodzi o stosunek pracy, to z tego co wiem, już wypowiedział [Tomasz Szatkowski] Ministerstwu Spraw Zagranicznych – powiedział Radosław Sikorski w programie „Bez retuszu” TVP Info.

Sikorski: Od objęcia urzędu nie mam ani jednego podpisu prezydenta na żadnej nominacji – nawet na tej, którą uzgodnił kiedyś z premierem

– Od objęcia urzędu nie mam ani jednego podpisu pana prezydenta na żadnej nominacji. Nawet na tej, którą uzgodnił kiedyś z premierem Tuskiem, mianowicie naszego Stałego Przedstawiciela w Brukseli, przy Unii Europejskiej – powiedział Radosław Sikorski w programie „Bez retuszu” TVP Info.

Sikorski: Podczas każdej podróży do USA pilnuję tego, żeby z ludźmi Trumpa też się spotykać

– Polska chce mieć dobre stosunki niezależnie od tego, kto będzie prezydentem Stanów Zjednoczonych. Tak jak w innych demokracjach, spotykamy się i z obecną administracją, i z alternatywną administracją. Ja podczas każdej podróży pilnuję tego, żeby z ludźmi Trumpa też się spotykać, tym razem też tak było – powiedział Radosław Sikorski w rozmowie z Markiem Czyżem w programie „Bez retuszu” TVP Info.

– Mnie nie wolno dać wrażenia, że komuś sprzyjam. Bo nie będziemy popełniać błędu poprzedniego polskiego rządu, który wszystkie żetony postawił na Trumpa, który przegrał. To po pierwsze [nie zawahamy się złożyć gratulacji przy ew. zwycięstwie Trumpa], ale po drugie też nie będziemy mówili, że druga tura rozegra się w sądach, a trzecia na ulicach, bo i takie stwierdzenia bardzo niemądre padły – kontynuował.

„Sądzę, że mieli inne zdanie”. Kidawa-Błońska podaje w wątpliwość brak dyscypliny w głosowaniach wśród posłów PSL

– Tak […] zawsze słyszałam, że Polskie Stronnictwo Ludowe nie ma dyscypliny w głosowaniach i głosują zgodnie z własnych sumieniem. Ja nie jestem przekonana, że to głosowanie było zgodnie z ich własnym sumieniem. […] Znam wielu tych posłów i sądzę, że to nie było, że mieli inne zdanie – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w TVP Info, pytana, czy jest rozczarowana postawą PSL-u w głosowaniu nad dekryminalizacją aborcji.

„Nie można go po raz kolejny dawać pod głosowanie”. Kidawa-Błońska o warunku ws. projektu o dekryminalizacji aborcji

– Mieliśmy zrobić to [zliberalizować przepisy aborcyjne], obiecaliśmy i musimy to zrobić, więc będziemy musieli powtórzyć te działania i dalej budować koalicję, żeby te kilka głosów więcej wzięło udział w głosowaniu. […] Dopóki nie będzie pewności, że ten projekt zyska większość, nie można go po raz kolejny dawać pod głosowanie – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w TVP Info.

„Jestem za tym, żeby koledzy odczuli, że należy klub traktować poważnie”. Kidawa-Błońska o postawie m.in. Giertycha

– Szacunek wobec kolegów i koleżanek z klubu wymaga, żeby powiedzieć, że nie będzie się na głosowaniu, że wyjeżdża się, tak jak dotyczyło to mojego jednego kolegi, a także pana mecenasa [Giertycha], który powiedział „nie, w tym głosowaniu nie wezmę udziału”. Powinniśmy siebie szanować i mówić, ostrzegać – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w TVP Info.

– Ja jestem za tym, żeby na jakiś czas koledzy odczuli, że należy klub i koleżanki i kolegów w klubie traktować poważnie […]. Można by od początku mówić, że nigdy nie będzie się głosowało z klubem, że będzie się miało zawsze odrębne zdanie – kontynuowała.

„Trzeba było zrzec się immunitetu, zeznawać. Teraz to akt desperacji”. Kidawa-Błońska o postawie Romanowskiego

– Było potrzebne [zatrzymanie z kajdankami], takie reguły zatrzymywania przygotował przecież rząd Prawa i Sprawiedliwości, minister Ziobro stwarzał procedury, jak mają wyglądać zatrzymania, jakim obostrzeniom mają podlegać zatrzymani – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska w rozmowie z Justyną Dobrosz-Oracz w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Jesteśmy w państwie prawa, prokuratura jeszcze nie miała dokumentów [kiedy Romanowski stawił się sam w prokuraturze], które powinny przyjść z Sejmu. Kiedy te dokumenty przyszły i sprawa stała się jasna, prokuratorzy pojawili się w celu zatrzymania. Oczywiście gdyby pan wiceminister chciał dojść sprawy wcześniej […] jeżeli czuł się niewinny, trzeba było zrzec się immunitetu, zeznawać i wyjaśnić sprawę. A teraz to jest po prostu akt desperacji, przerażenia – kontynuowała.

„Nie stoi na przeszkodzie zatrzymaniu”. Rzecznik Prokuratury Krajowej o „drugim immunitecie” Romanowskiego

– W związku z pojawiającymi się informacjami na temat rzekomego immunitetu Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy, który to immunitet miałby stać na przeszkodzie w wykonaniu tych czynności – immunitet ten dotyczy przestępstw przede wszystkim pozostających w związku z wykonywaniem mandatu członka Zgromadzenia Parlamentarnego – powiedział prokurator Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej, na konferencji prasowej.

– W tym przypadku zarzuty, które prokurator przedstawia posłowi – które dotyczą, jak wiemy wszyscy, działalności w ramach Ministerstwa Sprawiedliwości i Funduszu Sprawiedliwości – nie dotyczą w sposób oczywisty jego mandatu jako członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy i ten immunitet w żadnym wypadku nie stoi na przeszkodzie ani zatrzymaniu, ani przedstawieniu zarzutów, ani ewentualnego wniosku o zastosowanie tymczasowego aresztowania – oświadczył.

„Wszystko się może zdarzyć”. Mastalerek cytuje słowa Trumpa

Pamiętam, co prezydent Trump odpowiedział prezydentowi Dudzie, kiedy żegnaliśmy się w Trump Tower, to było w kwietniu. Prezydent Duda pytał o wybory, jakie są przewidywania Trumpa, jak on to wszystko widzi, jak on to czuje. Trump uśmiechnął się i powiedział: panowie, przecież dobrze wiecie, że 6 miesięcy w polityce to wieczność, wszystko się może zdarzyć. I powtórzył to – wszystko się może zdarzyć – stwierdził Marcin Mastalerek w Polsat News.

Mastalerek: Tusk przegrał głosowanie w jednej z najważniejszych spraw, o której mówił

Premier Tusk w piątek przegrał głosowanie w jednej z najważniejszych spraw, o której mówił i to właśnie przykrywaniu tego. Ktoś zdecydował, że sprawa aborcji, było oczywistą oczywistością, że w tym Sejmie nie ma większości dla sprawy aborcji, że PSL tego nie poprze, była akurat przypadkiem – stwierdził Marcin Mastalerek w Polsat News.