300polityka

– Stanowisko rządu [na szczyt NATO], które otrzymałem, jest całkowicie zbieżne z prowadzoną przez nas dotychczas polityką. „Przez nas” – mówię przez Polskę, tak przez poprzedni rząd, przeze mnie, więc my przeanalizowaliśmy to stanowisko w szczegółach. Nie mam wobec tego stanowiska żadnych wątpliwości. Mogę z pełną odpowiedzialnością powiedzieć: tak, przedstawię w 100% stanowisko rządu – powiedział prezydent Andrzej Duda w TVN24.

– Ukraina musi się znaleźć przy stole negocjacji, jeżeli tylko jakiekolwiek negocjacje będą prowadzone. Ja sobie nie wyobrażam sytuacji, że jakiekolwiek negocjacje będą prowadzone bez Ukrainy, jeżeli mają dotyczyć Ukrainy. Jeżeli mają one dotyczyć terytoriów ukraińskich, to musi Ukraina być przy stole, to jest według mnie warunek sine qua non. Ja bym chciał, żeby jak najszybciej taki stół negocjacji został zorganizowany, tylko przy tym stole negocjacji ci, którzy będą wspierali Ukrainę, muszą tak twardo Ukrainę wesprzeć, żeby Rosja nie miała wątpliwości, że tej wojny nie wygra – powiedział prezydent Andrzej Duda w TVN24.

– To jest hipotetyczna możliwość, którą dyskutowaliśmy m.in. w Paryżu w czasie spotkania organizowanego przez Emmanuela Macrona kilka tygodni temu, kiedy – przypomnę – Emmanuel Macron proponował, żeby wysłać siły zbrojne NATO-wskie, generalnie państw NATO-wskich na Ukrainę. Ja byłem, wobec tego bardzo sceptyczny. Powiedziałem: oczywiście są różne możliwości wspierania Ukrainy, również dosyć mocne – stwierdził prezydent Andrzej Duda w programie ,,Fakty po faktach” w TVN24.

– Taką mocną możliwością hipotetyczną, gdyby Ukraina wyrażała na to zgodę, byłaby możliwość zestrzeliwania lecących nad Ukrainą rakiet rosyjskich, ale zestrzeliwanie z terytorium czy przestrzeni powietrznej państw NATO-wskich. Nie mówiłem, że konkretnie Polski. Mówiłem, że jest taka hipotetyczna możliwość i ta możliwość rzeczywiście w kontekście ogólnego wsparcia dla Ukrainy jest w tej chwili rozważana, jest w tej chwili dyskutowana. Rzeczywiście jest tak, że Ukraińcy tego chcą – mówił dalej.

– Czy państwo słyszeliście jakikolwiek argument, jakikolwiek dowód z ust Giertycha, Bodnara czy jakichś tych prokuratorów, pseudoprokuratorów krajowych […] na to, że Fundusz Sprawiedliwości został przeznaczony wprost np. na kampanię wyborczą? Nie, w związku z tym mamy do czynienia z osadzeniem ich w areszcie, torturowaniem, nieludzkim traktowaniem po to, żeby zmusić ich ostatecznie do jakiegokolwiek kłamstwa, które byłoby dowodem, pseudodowodem na to, że jakaś wina po stronie urzędników ministra Ziobro czy ministra Romanowskiego jest – powiedział Przemysław Czarnek w TV Republika.

– To jest działanie standardowe dla totalitaryzmów […]. To jest wszystko notowane, spisywane, prawnicy są w naszym klubie […] spisujemy to wszystko, bo to są wprost czyny, które wypełniają znamiona przestępstw karnych i będą za to rozliczani ci, którzy te przestępstwa popełniają – kontynuował.

– Za to odpowiada od góry Donald Tusk, który jest premierem rządu, który nie zwraca uwagi na łamanie podstawowych wolności i praw człowieka […] za to odpowiada minister sprawiedliwości, prokurator generalny Bodnar, który stoi na czele całego tego aparatu przymusu […] za to odpowiadają wprost bezpośrednio ci, którzy te tortury i to nieludzkie traktowanie stosują. Wszyscy z imienia i nazwiska na pewno będą odpowiadać za to, co się dzieje – mówił dalej.

– To prawda, że Viktor Orbán nie uprzedził Wołodymyra Zełenskiego o tym, że wybiera się do Rosji, bo ja rozmawiałem wczoraj z Wołodymyrem Zełenskim długo […] i Wołodymyr powiedział mi rzeczywiście, że absolutnie go o tym nie uprzedził, że po prostu wsiadł w samolot i poleciał do Moskwy – powiedział prezydent Andrzej Duda w „Faktach po Faktach” TVN24.

– To pokazuje niestety, w jakim kierunku zmierza ta polityka zagraniczna węgierska dzisiaj – stwierdził.

– Oczywiście jest pewna baza wartości, także tych państwowych, które z całą pewnością są wspólne zarówno dla tego, jak widzi państwo węgierskie Viktor Orbán, i tego, jak PiS widzi państwo polskie, jego rozwój, jakie powinny być jego fundamenty. Ale zostawmy to na boku – powiedział prezydent Andrzej Duda w „Faktach po Faktach” TVN24.

– W sprawach polityki zagranicznej, zwłaszcza jeżeli chodzi o Ukrainę, Polska i Węgry prowadzone przez Orbána to są dzisiaj dwa zupełnie biegunowe podejścia – mówił dalej.

– Prawo w Polsce nie obowiązuje, prawo jest deptane i to to prawo konstytucyjne, przecież powołujemy się na przepis Konstytucji, wprost na art. 40. tej samej Konstytucji, z którą oni chodzili tu gdzieś na czole, a dzisiaj traktują ją jak papier toaletowy, nie bójmy się tego mówić. Oni dziś Konstytucję traktują jak papier toaletowy – powiedział Przemysław Czarnek w TV Republika.

– Z tym „idolem” to ja bym nie przesadzał. To tak jakby pan mówił, że Angela Merkel i kanclerz Scholz to są idole PO – powiedział prezydent Andrzej Duda w „Faktach po Faktach” TVN24, na stwierdzenie Marcina Wrony, że kilka dni temu „idol PiS Viktor Orbán” udał się z wizytą do Moskwy.

– Musimy zmobilizować się jeszcze w jednej sprawie. Pamiętajcie, jeżeli władza jest zdolna do tortur, to tym bardziej jest zdolna do fałszowania wyborów. Musimy stworzyć wielką osłonę tych wyborów. Naprawdę zaangażować w to dziesiątki, może więcej niż dziesiątki tysięcy ludzi. Dopiero wtedy będziemy mieli szanse na to, żeby wygrać wybory dla prezydenta i od tego momentu przynajmniej zacząć zmieniać Polskę – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie protestu przed Sejmem.

– My się tutaj musimy naprawdę zmobilizować i to na dwa sposoby. Po to, żeby ci, którym często nie bardzo się spieszy do wyborów, jednak tym razem się pospieszyli. Jeżeli są Polakami, patriotami, jeżeli chcą, by Polska trwała, bo taka jest stawka. Ta akcja, która się będzie rozwijać, to akcja w gruncie rzeczy akcja pacyfikacyjna – stwierdził Jarosław Kaczyński w trakcie protestu przed Sejmem.