– Pan prezydent Duda tak naprawdę z uporem maniaka próbuje wmówić nie tylko Polakom, ale i całemu światu, że to on prowadzi politykę zagraniczną, że to on reprezentuje państwo i tak naprawdę jest Królem Słońce, któremu nic nie można zrobić, bo jest najważniejszą osobą w państwie. Zalecam lekturę Konstytucji panu prezydentowi – powiedział Krzysztof Śmiszek w TVN24.
– Wszelkie ruchy, mówienie, że to jest niekonstytucyjna KRS nie ma żadnego oparcia w prawie. A wolą ministra, że chce mieć inny skład, to jest pytanie, czy respektujemy kadencję konstytucyjną, czy nie – powiedziała Małgorzata Paprocka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– To jest zapis, który jest bardzo mocno kwestionowany – stwierdziła, odnosząc się do przerwania kadencji KRS, co przewiduje procedowana w parlamencie nowelizacja ustawy o Radzie.
– Ambasadorów powołuje i odwołuje prezydent. Cokolwiek by pan minister Sikorski w tej sprawie nie mówił, jest konieczny konsensus, ale rozumiany konstytucyjnie, jako współpraca prezydenta z rządem – powiedziała Małgorzata Paprocka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– Nie możemy rozumieć konsensusu w znaczeniu konstytucyjnym, we współodpowiedzialności za politykę zagraniczną, w ten sposób, że prezydent wykonuje wolę rządu w terminach i przy wszystkich obostrzeniach ze strony rządu. Tu jest konieczna współpraca. Jeżeli minister Sikorski rozumie współpracę – co zresztą jasno mówi w mediach – w ten sposób, że prezydent ma wykonywać wolę rządu, to to ze współpracą nie ma nic wspólnego – mówił dalej.
– Ambasador Magierowski do tej pory pełni tę funkcję, nie został odwołany. Jeżeli jest jakakolwiek wola w latach rotacyjnych – co 4 lata, tak jak do tej pory zawsze bywało – jest możliwość rozmowy, ale nie metodą, jakiej żąda minister Sikorski. […] Jeśli minister chce działać metodą siłową, metodą faktów dokonanych, to ja przypominam art. 133 Konstytucji – zaznaczyła.
– Bez wątpienia jest wolą pana prezydenta mobilizowanie wszystkich członków NATO, aby podążali ścieżką, którą my wytyczamy. […] Pan prezydent sam w tej chwili postawił kwestię 3% [PKB, jeśli chodzi o wydatki na obronność]. Nawet jeżeli zmierzanie w stronę tych 3% czasami odbywa się małymi krokami, to zawsze odbywa się w tę lepszą stronę – powiedziała Małgorzata Paprocka w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.
– Oczywiście tego typu działanie premiera Morawieckiego [naciski ws. ambasadora] jest działaniem antypaństwowym, co jest zawstydzające dla byłego premiera […] nie usprawiedliwiając w żaden sposób jego działań, bo on może różne działania podejmować, ale nie ma dzisiaj żadnej władzy. To, co jest najbardziej niepokojące i w tej sprawie i w wielu innych, to są działania prezydenta, bo pan prezydent Andrzej Duda de facto blokuje zmiany w polskich placówkach dyplomatycznych na całym świecie. To jest rzecz nie tylko kuriozalna, ale to jest rzecz skandaliczna tak naprawdę – powiedział Michał Kobosko w TVN24.
– Wszyscy wiemy, jaką specyficzną sytuację mają Węgry, jeśli chodzi chociażby o uzależnienie energetyczne i tutaj ścisłą współpracę z Rosją, ale wydaje się, że to nie jest dostateczny argument, aby przełamywać solidarność europejską – czy powiedziałabym szerzej: światową – wobec pozycji Rosji – powiedziała Małgorzata Paprocka w rozmowie z Dariuszem Ociepą w „Gościu Wydarzeń” Polsat News, odnosząc się do wizyty Viktora Orbána w Rosji.
– Trzeba brutalnie powiedzieć w ten sposób – widzimy, co się dzieje na Ukrainie, jakie metody stosują rosyjscy żołnierze. I patrzymy historycznie na Węgry, chociażby na rok 1956. Czy byłoby zrozumienie tamtych bohaterów dla dzisiejszej postawy pana Orbána? Myślę, że tutaj trzeba postawić bardzo duży znak zapytania – oceniła.
– Myślę, że nikt takiej wiedzy nie miał [o planach Orbána]. […] Prezydent jasno stawia sprawę: w kwestii pokojowej, przy stole musi przede wszystkim siedzieć umocowany przedstawiciel Ukrainy i pokój może być zawarty tylko i wyłącznie na takich warunkach, które będą akceptowane dla Ukrainy. Ta wojna ma jasnego agresora i jasną ofiarę – zaznaczyła.
– Morawiecki chciał się zemścić i chciał mieć swoich ludzi nawet wtedy, kiedy już nie jest premierem. Tak bardzo się przyzwyczaili panowie i panie z Prawa i Sprawiedliwości do władzy, że nawet pół roku po utracie władzy ciągle myślą, że mają na coś wpływ. Nie mają i to jest takie ciekawe dla nich chyba, może nieciekawe, zderzenie z rzeczywistością – powiedział Krzysztof Śmiszek w TVN24, odnosząc się do doniesień o naciskach ze strony Morawieckiego ws. ambasadora we Włoszech.
– Ja mam wrażenie, że tam jest jeszcze więcej frakcji, że każdy z istotniejszych polityków do tej pory PiS-u tworzy jakąś własną frakcję, a szczerze mówiąc, jak obserwowałem tę operę mydlaną z wyborem marszałka [województwa małopolskiego] to miałem wrażenie, że oni celowo usiłują przykuć naszą uwagę do tego – powiedział Michał Kobosko w „Faktach po faktach” TVN24.
– Widać, że tam już nikt nad tym wszystkim nie panuje, a szczególnie nie panuje prezes Kaczyński. Jak prezes Kaczyński mówi, że polityka jest czasem o kompromisach, prezes Kaczyński jest wszystkim, ale nie kompromisem w polskiej polityce, to jest coś, czego on nienawidzi, nie rozumie organicznie, że trzeba godzić różne interesy – kontynuował.
– To już jest sytuacja nieodwracalna, on już nie odzyska tej pozycji, którą dzierżył, którą miał w PiS-ie przez te długie lata – mówił dalej.
– Gratuluję naprawdę wspaniałego zwycięstwa. Głęboko wierzę, że razem zrobimy wiele dobrego dla Wielkiej Brytanii, Polski, Europy i wolnego świata – napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk, zwracając się do Keira Starmera, nowego premiera Wielkiej Brytanii.
Dear Prime Minister @Keir_Starmer. Congratulations on your truly great victory. I deeply believe that together we will do a lot of good for the UK, for Poland, for Europe and for the free world.
— Donald Tusk (@donaldtusk) July 5, 2024
– W najbliższy wtorek [9.07] o 17:30 tu pod Sejmem będzie demonstracja, na którą też zapraszamy, korzystamy z tej okazji, żeby zaprosić na tę demonstrację, demonstracja w sprawie praworządności w Polsce – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.
– Spotkaliśmy się z panem ministrem, rzecznikiem praw obywatelskich, panem profesorem Wiąckiem […] to była rozmowa merytoryczna, w tym sensie dobra, oni nie kwestionowali tego, że doszło do czegoś, co w żadnym razie nie powinno się zdarzyć. Myśmy stawiali tezę następującą: tortury to jest przekroczenie pewnej granicy, pewnego rubikonu i wobec tego reakcja rzecznika praw obywatelskich powinna być reakcją nadzwyczajną, nie tylko taką, żeby to zbadać, takie badania w tej chwili trwają, ale proszę pamiętać, jeżeli chodzi o sprawy karne, to uprawnienia rzecznika praw obywatelskich są stosunkowo niewielkie, właściwie zaczynają się dopiero po prawomocnym wyroku i to jest na pewno coś, co wspólnie uznaliśmy za rzecz do zmiany […] my w tym kierunku w naszych propozycjach, które składamy w Sejmie, pójdziemy – powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej, odnosząc się do sprawy traktowania ks. Olszewskiego.
– Postawiliśmy też inny postulat, tzn. żeby finał działań rzecznika praw obywatelskich był takim finałem mocnym i bardzo mocno dostrzegalnym społecznie. Żeby pan rzecznik w mediach, może nawet na czymś więcej, niż zwykła konferencja prasowa, bardzo twardo tę sprawę postawił, żeby to był pewien szok, także szok dla władzy, która się dopuściła tego rodzaju działań, bo ja osobiście nie wierzę w to, żeby to było niezaplanowane, żeby to było bez zgody władzy, albo nawet bez inicjatywy ze strony władz i to tych władz najwyższych – kontynuował.
– Oczywiście ja nie wiem, czy pan rzecznik tego rodzaju zdanie podziela, natomiast sprawa jest z całą pewnością poważna i cieszy nas to, że obydwaj panowie tego nie kwestionowali, natomiast chcą do końca ustalić fakty – mówił dalej.
– W żadnym wypadku niczego takiego nie potwierdzam [dot. nacisków na rząd Włoch dot. ambasadora]. Nic o tym nie wiem i sądzę, jestem przekonany, że jest to, jak się dzisiaj mówi w tej nowopolszczyźnie, fejk. Po prostu druga strona, nasi przeciwnicy nieustannie posługują się kłamstwem i w to taki obrzydliwy wręcz sposób, a jednocześnie nagminny. Można powiedzieć że kłamstwo jest dzisiaj podstawowym instrumentem rządzenia w sferze świadomości społecznej – stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.