– Dokument, który został ujawniony przez Telewizję Republika jasno stanowił o tym, że są plany, aby zmniejszyć nakłady na obronność w ciągu najbliższych czterech lat o 57 miliardów złotych. To byłoby uderzenie w bezpieczeństwo naszego kraju – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej w Sejmie.
– Z odpowiedzi, negatywnej opinii Sztabu Generalnego można przeczytać wprost, że zmniejszenie nakładów na obronność o 57 miliardów złotych zagroziłoby realizacji pakietu wsparcia, a więc wyposażenia polskiego wojska w nowoczesną broń, zagroziłoby możliwości przyjmowania wojsk sojuszniczych w Polsce. […] Zagroziłoby to też realizacji planu budowy produkcji amunicji – kontynuował.
– Generalnie byłby to niezwykle silny cios w rozbudowę Wojska Polskiego. Ten proces rozpoczął się za rządów PiS i musi przebiegać dalej […]. Najpierw zaprzeczano temu dokumentowi, potem okazało się, że taki dokument rzeczywiście powstał i został wysłany. Teraz jest próba zamazania tego faktu, twierdzenia, że to fake news. To nie jest fake news, to jest realny dokument – mówił dalej.
– Wielki chaos i panika wśród współpracowników Władysława Kosiniaka-Kamysza, gdy okazało się, że pismo, które mówi o tym, że w latach 2025-2028 wydatki na obronność zostaną zmniejszone o 57 miliardów złotych, nie jest fake newsem. Współpracownicy Władysława Kosiniaka-Kamysza podczas kontroli poselskiej potwierdzili nam, że takie dokumenty zostały wyprodukowane w resorcie obrony narodowej oraz wysłane do Sztabu Generalnego – mówił Michał Moskal, który wspólnie z Andrzejem Śliwką i Pawłem Jabłońskim odbył kontrolę poselską w resorcie obrony.