– Najgorsze w tej całej sytuacji jest to, że wydaje mi się, że on [Łukasz Kmita] nie zdaje sobie w ogóle sytuacji [sprawy], że stał się swoistym pośmiewiskiem w całej tej sytuacji, on się po prostu zachowuje niepoważnie, a mowa tutaj o funkcji bardzo odpowiedzialnej, bardzo ważnej – powiedział Marek Sowa w „Rozmowie PR24”.