– Robimy wszystko, żeby polska szkoła była przygotowana jak najbardziej, mamy fantastycznych nauczycieli, którzy w trakcie kryzysu migracyjnego, uchodźczego bardzo odpowiedzialnie podeszli do zadania. […] Chcemy ich wesprzeć, dlatego szkolimy i przygotowujemy asystentów międzykulturowych – powiedziała Barbara Nowacka w rozmowie z Renatą Grochal w programie „Bez uników” PR3.

– My musieliśmy podjąć tę decyzję [objąć ukraińskie dzieci obowiązkiem szkolnym], która też była trudna ze strony ukraińskiej… To jest bardzo duże pytanie [ile ich jest], dlatego że tak naprawdę nie wie nikt, ile dzieci ukraińskich jest de facto w Polsce poza systemem – przyznała.

– Wiemy ile jest dzieci w systemie, to jest ok. 100 tysięcy. Natomiast szacunki są tak różne: ukraińska strona […] podejrzewa, że jest ok. 70 tysięcy dzieci i młodzieży ukraińskiej w Polsce, uczących się wyłącznie w ukraińskim systemie internetowym. Szacunki polskich organizacji są między 130 a 180 tysięcy – tłumaczyła.

– Żeby mieć pewność, że dzieci, które w Polsce są, trafią do szkół, powiązaliśmy to ze świadczeniem 800+. Czyli obowiązek szkolny musi być egzekwowany po prostu dla dobra dziecka. Bo jeżeli te dzieci od 4 lat są na online […], to coraz częstsze dostajemy sygnały o ich alienacji, po drugie zagrożeniu patologizacją. Po trzecie, my też jako państwo mamy obowiązek zadbać o poziom edukacji – mówiła dalej.