Kaczyński: Jeżeli list został rzeczywiście wysłany, to był wynikiem czegoś, co się zdarza w każdej kampanii wyborczej
– Ja bym prosił jednak, żeby pan się jednak troszeczkę zastanowił. Choćby nad jedną sprawą. Mianowicie gdzie ja wysłałem ten list? Kim był człowiek, do którego ten list wysłałem? Wiem, że Tusk takiego rodzaju oskarżenia formułuje, no ale tutaj nienawiść odbiera rozum. W taki sposób radykalny, oszalały. Ja tego nie pamiętam, nie pamięta tego też minister Ziobro, natomiast minister Romanowski twierdzi, że do niego taki list dotarł, więc zakładam, że może mnie tutaj po prostu pamięć zawodzi, natomiast jeżeli ten list został rzeczywiście wysłany, ja za to 100% nie daję, zakładam, to był wynikiem czegoś, co się zdarza w każdej kampanii wyborczej. Mianowicie tego że posłowie przeżywają pewien specyficzny stan psychiczny, który powoduje, że strasznie się denerwują tym, co robią inni posłowie, ich kampaniami wyborczymi. To oczywiście chodzi o tych, którzy konkurują w jednym okręgu – stwierdził Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.
Więcej z: Live
Trzaskowski: Idziemy po zwycięstwo, ale będzie bardzo blisko
„Gdzie jest 100 konkretów na 100 dni?”. Buda publikuje zdjęcie fasady Kancelarii Premiera
