– Pismo, które sformułował Jarosław Kaczyński do Zbigniewa Ziobry przesądza jednoznacznie, że Jarosław Kaczyński wiedział o niedozwolonych, bezprawnych praktykach związanych z finansowaniem kampanii wyborczej kandydatów Solidarnej Polski przy użyciu środków Funduszu Sprawiedliwości – powiedział Michał Szczerba na konferencji prasowej w Sejmie.

– Do tej pory bardzo często podkreślano, że zdarzenia związane z Funduszem Sprawiedliwości obciążają Solidarną Polskę. A my dzisiaj jasno mówimy, i mamy na to dowody, że to, co działo się w Funduszu Sprawiedliwości, obciąża tak samo Zbigniewa Ziobrę, jak i Jarosława Kaczyńskiego, i premiera Morawieckiego. […] Premier Morawiecki również kierował pismo do ministra, prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry z wnioskiem o wyjaśnienie wszelkich wątpliwości dotyczących funkcjonowania Funduszu Sprawiedliwości. Nie mamy żadnych informacji, żeby doczekał się odpowiedzi – mówiła z kolei Agnieszka Pomaska.

– Jarosław Kaczyński potwierdził, że pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości były wydatkowane na nielegalne finansowanie kampanii wyborczej. To powinno po pierwsze skutkować dzisiaj odebraniem subwencji PiS, ale naszym zdaniem […] to być może powinno również prowadzić do konieczności zwrotu dotychczasowo pobranych pieniędzy przez PiS z budżetu państwa – podkreśliła.

Posłanka zapowiedziała, że razem ze Szczerbą złoży do PKW wniosek o zbadanie nie tylko sprawozdania finansowego [PiS] za ten poprzedni, 2023 rok, ale także ponowne […] wszczęcie postępowania i sprawdzenie sprawozdań finansowych zwłaszcza za 2019 rok, czyli poprzedni rol wyborczy.