– Dobrze, że wreszcie ogarnęli się i nie mają zamiaru tej inwestycji zaorać, bo bylibyśmy chyba jedynym państwem europejskim średniej wielkości bez nowoczesnego, międzynarodowego lotniska, natomiast to nie wróży dobrze, jeżeli chodzi o skomunikowanie tego lotniska i o jego przepustowość. Powinno być powiedziane jasno, że to lotnisko będzie skomunikowane kolejowo, nie tylko samochodowo. Powinni przestać się wygłupiać z tym, że tak powiem, rozbudowywaniem Modlina, jeżeli ma być budowane CPK, to Modlin może pozostać w obecnej formie – powiedział Krzysztof Bosak w rozmowie z Jackiem Prusinowskim w programie „Sedno Sprawy” Radia Plus.

– Nie wierzę w to, powiem tak, ciężko jest mi oceniać w ogóle wypowiedzi wczorajsze premiera, bo ja po prostu zasadniczo w nie nie wierzę. Ja nie wierzę, że oni mogą być aż tak nierozumni, żeby użyć ładnego słowa, jak się sami prezentują. Z czego to wynika, czy z jakiejś zajadłości, że oni nie chcą przyznać, że zespół specjalistów dobrany przez rząd PiS był w stanie zaprojektować coś przyzwoicie, mi się wydaje, że oni mają mentalną taką blokadę, że nie są w stanie przyznać. I próbują jak koń pod górę kombinować, żeby wymyślić coś innego, a to duoport, a to triport, a to megalopolis zamiast komponentu kolejowego CPK. Kombinują jak koń pod górę, żeby tylko nie przyznać, że tamte rzeczy były przez specjalistów zaprojektowane nie najgorzej – kontynuował.

– Jedyne co jest elementem sensownej całości, to budowa samego CPK jako lotniska o statusie międzynarodowym, natomiast okrojenie przepustowości jest w tej chwili do poziomu poniżej… znaczy, ja mam nadzieję, że oni nie są tak niemądrzy, żeby nie zachować modułowego charakteru CPK, tzn. że będzie można je rozbudowywać modułowo o kolejne terminale proporcjonalnie do oczekiwań rynku – mówił dalej.