– Jeżeli chodzi o związki partnerskie – przychodzi minister Kotula, to najpierw się dowiem, co mi powie. I jak już mi coś powie, to ja wtedy będę wiedział, co ja jej powiem – stwierdził Szymon Hołownia na briefingu prasowym w Sejmie.

– Ja jestem cały za tym, żeby tę ustawę uchwalić. Ja nie mam żadnego problemu z tym, żeby te uroczystości były w urzędach stanu cywilnego. Ja uważam, że ci ludzie, którzy chcą zawrzeć taki związek, absolutnie mają do tego prawo – mówił dalej.

– Jedyne moje pytanie prawne jest o formułę przysposobienia dzieci – co w tej ustawie ostatecznie się znajdzie, co zostało wynegocjowane. Tego nie wiem. Jako poseł decyzję będę podejmował dopiero kiedy będę miał tę wiedzę – zaznaczył.