– Jest oczywiste i dla Lewicy i dla całego rządu, że w rozwój infrastruktury trzeba inwestować, ale trzeba inwestować mądrze, tak, żeby uwzględniać nie tylko wizje, marzenia o wielkości, ale przede wszystkim potrzeby ludzi, potrzeby komunikacyjne […]. To, co jest oczywiste i zawsze było oczywiste dla Lewicy to konieczność inwestowania w rozwój kolei, w rozwój infrastruktury transportowej, ale w taki rozwój, który z jednej strony będzie odbywał się w porozumieniu i w konsultacjach ze stroną społeczną, a z drugiej będzie tej strony społecznej, czyli po prostu ludzi, potrzeby realizował, potrzeby transportowe, a nie marzenia tego czy innego prezesa o wielkich pomnikach – powiedziała Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w rozmowie z Mariuszem Piekarskim w „Poranku TVP Info”.

– Jeżeli zapadnie taka decyzja [o budowie CPK], to taka decyzja zapadnie na podstawie danych, na podstawie wiedzy, na podstawie analiz potrzeb ludzi. Nie powinniśmy ani kontynuować, ani rezygnować z przedsięwzięć tego czy innego ugrupowania politycznego dlatego, że jest tam stempel tego czy innego ugrupowania politycznego. […] Dla mnie jest oczywiste, że zdecentralizowana infrastruktura transportowa, że kolej, która z jednej strony jest koleją szybkich prędkości, z drugiej strony […] dociera tam, gdzie musi […] to jest ważne wyzwanie niezależnie od barw politycznych – kontynuowała.