„Uderzam się we własne piersi. Jako Razem próbowaliśmy być zbyt grzeczni”. Zandberg o metodach na rozmawianie z polską centroprawicą
– Ja chcę Lewicy podmiotowej, chcę Lewicy, która poważnie traktuje to, co obiecała wyborcom. Dzisiaj stoimy przed realnym zagrożeniem, takim właśnie, że na mniejszą Platformę Obywatelską, na formację nieodróżnialną od Platformy Obywatelskiej nikt nie ma powodu głosować. Bo ci, którzy są coraz bardziej rozczarowani rządem, przecież na taką formację nie zagłosują, a ci, którzy chcą głosować na Platformę Obywatelską, już mają swoją Platformę Obywatelską, Platformę Obywatelską, która jest większa, więc po co mieliby głosować na mniejszą kopię – powiedział Adrian Zandberg w Radiu Plus.
– To jest dzisiaj olbrzymie zagrożenie, Lewica znikająca w tle. Żeby była jasność, ja kiedy to mówię, to też uderzam się we własne piersi. Ja mam poczucie, że my jako posłanki, jako posłowie Razem, zbyt często przez ostatnie miesiące próbowaliśmy […] być grzeczni, porozmawiać cicho, spróbować kogoś przekonać metodą gabinetową […] ale widać niestety, że to nie jest sposób na rozmawianie z centroprawicą w Polsce. Tu trzeba po prostu czasem głośno powiedzieć „nie” i głośno uderzyć pięścią w stół – kontynuował.
Więcej z: Live

Nawrocki: Wierzę, iż uda nam się porozumieć w sprawach zasadniczych dla Polski
„Liczę na współpracę wszystkich środowisk”. Nawrocki o ponadpolitycznym porozumieniu ws. mieszkań, inwestycji i finansów publicznych
