– Po pierwsze tarcza będzie obowiązywać dalej. Po 1 lipca mamy cenę maksymalną za prąd, 500 zł za MWh. Ona została uśredniona [cena maksymalna], dotychczas mieliśmy dwie ceny: 693 zł jako cena maksymalna i 416 zł jako cena regulowana – stwierdziła Paulina Hennig-Kloska w programie ,,Gość Wydarzeń” w Polsat News.

– Potwierdzam dalej, że te zmiany nie będą tak duże, jak się mówi. Ja rozumiem obawy ludzi, bo kłamstw i takich przekłamań wokół tego tematu jest bardzo wiele i ludzie dzisiaj spodziewają się nawet 100-procentowych podwyżek. Nieprawda. Maksymalna podwyżka, jaką możemy otrzymać, to jest wg naszych obliczeń ok. 26%. Absolutnie maksymalna, bo to różnie na rachunkach, w zależności od zużycia będzie wypadać – kontynuowała.