Live

„Tu Kosiniak-Kamysz ze mną się zgodził”. Kotula o wczorajszym spotkaniu ws. związków partnerskich

– Takie jest moje poczucie – że to był mały krok, ale jednak krok do przodu, dlatego że to długie spotkanie [z Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem], merytoryczne, bardzo szczegółowe, kiedy padały szczegółowe pytania o konkretne rozwiązania, co stoi za tymi rozwiązaniami, do kogo te rozwiązania są skierowane, myślę że trochę pokazało obraz tego, co my chcemy tą ustawą wprowadzić – powiedziała Katarzyna Kotula w rozmowie z Dariuszem Ociepą w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– To, co ja skierowałam we wpisie do wniosku, jeśli chodzi o rządowy projekt ustawy o związkach partnerskich, to są zasady zawierania i ustalania związku partnerskiego, wzajemne prawa, ale także obowiązki osób w związkach, stosunki majątkowe między tymi osobami, ale też sytuacje dzieci wychowywanych przez osoby w związkach partnerskich – tłumaczyła.

– To dotyczy przede wszystkim par heteroseksualnych. To najczęściej będzie dotyczyło tych związków tzw. zrekonstruowanych. Zmienia się struktura społeczna, zmieniają się ważne decyzje dot. tego, czy osoby wstępują w związek małżeński, czy nie. Takie podstawowe statystyki, które także wczoraj PSL-owi przedstawiliśmy, mówią o tym, że w Polsce na przestrzeni ostatniej dekady o 14% zmniejszyła się liczba dzieci wychowywanych w małżeństwie. Ludzie nie decydują się na małżeństwa – mówiła dalej.

– I tu się zgodził premier Kosiniak-Kamysz ze mną. Mój pogląd jest taki, że powinniśmy dać ludziom możliwość chociażby zawierania związków partnerskich. To jest dobre dla dzieci, to jest dobre dla związku, to jakieś poczucie trwałego sformalizowania – powiedziała.

Kotula: Razem popełniła błąd, nie wchodząc do rządu. Osłabiła pozostałe siły, które na to się zdecydowały

– Ja się z nią [opinią Adriana Zandberga] nie zgadzam, bo nie wiemy dzisiaj tak naprawdę do końca, z czego wynika ten zły wynik Lewicy: czy to są niezrealizowane obietnice koalicji 15 października, czy to jest poziom komunikacji i strategii, który był błędny w przypadku Lewicy – powiedziała Katarzyna Kotula w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Rozumiem, że my jesteśmy dość specyficznym klubem. Nowa Lewica, PPS są w rządzie, a partia Razem w rządzie nie jest […]. To rodzi pewne problematyczne sytuacje – przyznała.

– Mówię otwarcie i uczciwie, że uważam, że to był błąd, że partia Razem do rządu nie weszła, bo w ten sposób osłabiła także pozostałe siły polityczne, które zdecydowały się do wejść do tego rządu. Byłoby nas więcej, bylibyśmy silniejsi, mielibyśmy większą możliwość nacisku na naszych współkoalicjantów – oceniła.

Kotula: Jestem gotowa spotkać się z prezydentem ws. ustawy o związkach partnerskich

– Prezydent nie powiedział, że nie podpisałby ustawy o związkach partnerskich […]. Prezydent deklaruje gotowość do rozmów, a to także ważne – powiedziała Katarzyna Kotula w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Pozostaję lojalna wobec koalicji 15 października […] i uważam, że najpierw na poziomie koalicyjnym musimy te rozmowy przeprowadzić, tu szybko tę decyzję podjąć w czerwcu. Jeśli będziemy procedować i ten projekt przejdzie przez Sejm i Senat, zdecydowanie jestem gotowa spotkać się z prezydentem w tej sprawie – zadeklarował.

Kotula: Chciałbym, żeby decyzja ws. ustawy o związkach partnerskich zapadła w czerwcu

– Wszystko jest na stole, ale jesteśmy cały czas gotowi do rozmów. Chciałbym, żeby w czerwcu ta decyzja zapadła, nie możemy dłużej czekać. To jest miesiąc dumy, celebrowania walki o prawa osób LGBT. Oni walczą od lat, to jest długi marsz, on się musi w końcu skończyć – powiedziała Katarzyna Kotula w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

„Piłka jest po stronie PSL-u”. Kotula zapowiada spotkanie z Pasławską ws. związków partnerskich

– W poniedziałek spotkanie z posłanką [Urszulą] Pasławską. Będziemy jeszcze raz na stole kłaść rozróżnienie pomiędzy małżeństwem a związkiem partnerskim, ale też będziemy konkretyzować, raz jeszcze tłumaczyć, czym jest przysposobienie, dla kogo jest skierowane… – powiedziała Katarzyna Kotula w „Gościu Wydarzeń” Polsat News.

– Posiedzenie klubu PSL – bardzo ważne, dlatego że na tym posiedzeniu klubu wewnątrz PSL będą trwały rozmowy. […] Na pewno w przyszłym tygodniu, bo każdy klub ma posiedzenie – mówiła dalej.

– Czekamy teraz na reakcję. Teraz piłka jest po stronie PSL-u – dodała.

Incydent z niemiecką policją i migrantami, sytuacja na granicy i pakt migracyjny. Siemoniak podsumowuje rozmowy z ministrami z Niemiec i Austrii

– Jesteśmy po rozmowach z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych Republiki Federalnej Niemiec, z panią minister Nancy Faeser. Głównym tematem była oczywiście sytuacja na granicy polsko-niemieckiej i – co jest z tym związane – sytuacja na granicy polsko-białoruskiej. Pani minister Faeser przeprosiła, wyraziła ubolewanie za ostatni incydent związany z tym, że niemieccy policjanci przewieźli pięcioosobową afgańską rodzinę na polską stronę i uczynili to poza procedurami, łamiąc przepisy. Pani minister zapewniła, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy – powiedział Tomasz Siemoniak na konferencji prasowej.

– Dużo uwagi poświęciliśmy sprawom granicy polsko-białoruskiej. Miałem okazję spotkać się w ramach rozmowy trójstronnej z ministrem spraw wewnętrznych Austrii Gerhardem Karnerem oraz federalną minister spraw wewnętrznych Niemiec Nancy Faeser. Nasi partnerzy z uwagą patrzą na to, co się tam dzieje. Zdają sobie oczywiście sprawę, że jest to agresja hybrydowa organizowana przez Rosję i Białoruś i że jej skutki sięgają do Niemiec, Austrii i do całej Europy. W perspektywie najbliższych miesięcy, gdy kształtują się władze Unii Europejskiej, gdy zbliża się prezydencja Polski w Unii, sprawy bezpieczeństwa powinny być absolutnie na pierwszym planie – kontynuował.

– Z ministrami spraw wewnętrznych Niemiec i Austrii rozmawialiśmy także o pakcie migracyjnym, o tym, że Polska oczekuje jego elastycznego stosowania. Tematy migracyjne, sytuacja bezpieczeństwa były absolutnie na pierwszym planie. Oczywiście poinformowałem partnerów o aktach sabotażu organizowanych w Polsce na zlecenie rosyjskich służb i aresztowaniu 10 osób. Ministrowie zdają sobie sprawę z tego, że jest to zagrożenie dla całej Europy, także dla tych państw. Byli poruszeni tymi sprawami – mówił dalej.

– Podczas spotkania z ministrami poruszyliśmy temat przestępczości narkotykowej w Polsce. Ważną kwestią są nowe rodzaje narkotyków – opioidy. One trafiają też do Polski. Umówiliśmy się na bardzo ścisłą współpracę policji trzech państw, jeśli chodzi o walkę z przestępczością narkotykową. Rozmawialiśmy również o zabezpieczeniu Mistrzostw Europy w piłce nożnej. Tu, w Berlinie, gdzie gra polska reprezentacja, są także funkcjonariusze polskiej policji. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec podejmuje rozmaite działania, żeby polscy kibice, którzy bardzo licznie przybyli na mistrzostwa, byli absolutnie bezpieczni, a polska policja wspiera policję niemiecką w zapewnieniu bezpieczeństwa – dodał.

,,Działali w obronie własnej i polskiej granicy”. Błaszczak o zatrzymanych żołnierzach

W moim przekonaniu żołnierze działali w obronie polskiej granicy, żołnierze działali w obronie własnej, jest czymś haniebnym, że zostali zakuci w kajdanki, że zostali zatrzymani. Presja ma
sens, bo również dzięki mojej presji prokuratura Adama Bodnara zmieniła ich położenie tzn. wycofała się z niektórych środków zapobiegawczych, teraz kolejnym krokiem powinno być umorzenie sprawy przez prokuraturę Adama Bodnara i kolejnym krokiem powinno być zlikwidowanie zespołów, które powstały w prokuraturze Adama Bodnara, których zadaniem jest stawianie zarzutów polskim żołnierzom i obrońcom polskich granic
– stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

Błaszczak: Postawa Niemiec ws migrantów pokazuje jakie Niemcy mają podejście do Tuska

Kolejnym skandalem jest to, że jak słyszymy po raz kolejny władze niemieckie podrzucają migrantów do Polski. Tak podają media niemieckie, a więc ze spotkania Donalda Tuska z kanclerzem Scholzem, do którego doszło w sposób nieoficjalny, bo urząd kanclerski zaprzeczał, żeby było oficjalne spotkanie, jak widać ustalili panowie tylko to, że strona niemiecka może kolejnych migrantów, nielegalnych migrantów podrzucać do Polski. To jest wyraz tego w jaki sposób traktowany jest rząd Donalda Tuska, to jest wyraz podejścia Niemiec do tej sprawy, do kryzysu migracyjnego, który narasta w naszym kraju, z powodu polityki niemieckiej – powiedział Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

„Dlaczego nie reaguje?”. Błaszczak zarzuca Tuskowi brak działania ws aktywistów na granicy

Za to, że aktywiści mogą działać w strefie buforowej odpowiedzialny jest minister spraw wewnętrznych i administracji, i służby jemu podległe. W związku z tym udajemy się z kontrolą poselską do ministra spraw wew. i administracji, żeby zapytać, dlaczego minister spraw wew. i administracji Tomasz Siemoniak i podległe mu służby zgodziły się na to, żeby aktywiści mogli działać w strefie buforowej. Dlaczego rząd Donalda Tuska nie reaguje wtedy, kiedy polscy funkcjonariusze i żołnierze są obrażani przez aktywistów. Dlaczego rząd Donalda Tuska nie reaguje wtedy, kiedy te organizacje łamią prawo, przemycając ludzi z zagranicy białoruskiej do Polski – stwierdził Mariusz Błaszczak na konferencji prasowej.

Nowacka: Kończymy proces uszczuplania podstaw programowych



Kończymy proces uszczuplania podstaw programowych. Już w przyszłym tygodniu wszystkie będą opublikowane, tak żeby był czas dla nauczycielek i nauczycieli przygotować się do tych uszczuplonych podstaw, co oznacza tylko tyle, że z tych treści, które są dzisiaj w podręcznikach, około 20% z przedmiotów egzaminacyjnych będzie nieobowiązkowe, ale jeżeli nauczyciel będzie miał czas, potrzebę i chęć przerabiać, oczywiście może – stwierdziła Barbara Nowacka na briefingu prasowym.

Kosiniak-Kamysz: Hołownia ma być wspólnym kandydatem z KO? Ja jestem zwolennikiem zawsze walki o swojego kandydata

– Jest do tego bardzo dobrze przygotowany [Hołownia do bycia kandydatem w wyborach prezydenckich]. A Szymon Hołownia ma być wspólnym kandydatem z KO? Ja jestem zwolennikiem zawsze walki o swojego kandydata, o swoją listę – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz w TVN24.

Duda: Wierzę, że Polska nadal będzie państwem demokratycznym, mimo że rządzi tutaj Tusk

– Niech tak dalej mówią [rządzący, że wyroki TK ich nie obowiązują i nie mają żadnego znaczenia], poniosą kiedyś za to odpowiedzialność. Ja wierzę w to, że Polska nadal będzie państwem demokratycznym, mimo tego, że rządzi tutaj premier Tusk. Że Polacy będą nadal mogli wybierać swobodnie w uczciwych wyborach. Wiadomo, że Polacy zmieniają zdanie, co jakiś czas wybierają różne obozy polityczne – stwierdził prezydent Andrzej Duda w Radiu Zet.