Live

Kamiński: Trzymamy kciuki za Lewicę, ale rozsądną, która nie rozwala tego, co pcha Polskę do przodu, czyli rządu Tuska

– Cieszymy się, że dzisiaj jest z nami Lewica, ale w Polsce przez ostatnich 20 lat niestety nie ma, może byśmy chcieli, żeby były inne wybory, ale w Polsce jest tak: albo rządzi PSL i Platforma, czy to było 10 lat temu, czy to jest teraz, albo rządzi Prawo i Sprawiedliwość. I także politycy Lewicy muszą sobie odpowiedzieć na pytanie, co spowodowało, że w roku ’15 zabrakło nam paru głosów do większości. Bo przecież Polacy w roku ’15 nie wybrali w większości Prawa i Sprawiedliwości. W roku ’15 Polacy wybrali dokładnie taką większość, jaka rządzi dzisiaj. I tylko dlatego byliśmy demolowani przez 8 lat, że Lewica podzielona nie weszła do parlamentu w ’15 roku – powiedział Michał Kamiński w TVN24.

– Było źle, że nie było Lewicy w parlamencie […] to jest źle dla debaty publicznej, to jest źle dla życia publicznego w Polsce. Mamy za duży przechył w konserwatywną stronę w polskim parlamencie. […] Trzymamy kciuki za Lewicę, ale Lewicę rozsądną, która nie rozwala tego, co pcha Polskę do przodu, po prostu. Czyli rządu Tuska – kontynuował.

Zgorzelski: Rozmowa Kosiniaka-Kamysza z Kotulą była potrzebna. Przeniesiemy ją na klub i zobaczymy co dalej

– Ja uważam – sam się zaliczam do tej części PSL chadecko-konserwatywnej – że czy nam się podoba czy nie, świat się zmienia. Zmienia się wolniej niżby chciała lewica, ale pewnie szybciej, niż by chcieli konserwatyści. Nawet ugrupowania konserwatywne w swoich programach ten proces muszą uwzględniać – powiedział Piotr Zgorzelski w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Jeżeli możemy ludziom żyjącym w związkach nieformalnych ułatwić życie przez wspólne rozliczanie się, dostęp do informacji medycznej czy dziedziczenie, to uważam, że taką ofertę należy ludziom przedstawić. Natomiast są, na które ugrupowania konserwatywne nie będą się zgadzały – zaznaczył.

– I ja tylko mam jedną prośbę, bo niestety koledzy czy wyborcy Lewicy często, moim zdaniem, zagalopowują się w tej dyskusji. Tak jak ja szanuję poglądy Lewicy, uznaję ich prawo do posiadania takich poglądów, to też proszę szanować i uznawać poglądy tych, którzy myślą inaczej – mówił dalej.

– Nie zamykamy się kompletnie na dyskusję. Dzisiaj odbyło się spotkanie minister Kotuli i jej współpracowników z prezesem PSL […]. Moim zdaniem ta rozmowa była potrzebna. Przeniesiemy ją na klub i zobaczymy co dalej – dodał.

Zgorzelski: W TD pewnie czas na refleksję i na to, abyśmy o trudnych sprawach mówili mniej za pośrednictwem mediów

– W Trzeciej Drodze pewnie czas na refleksję, czas abyśmy o trudnych sprawach mówili mniej za pośrednictwem mediów, a bardziej patrząc sobie w oczy. Jesteśmy poważnymi, dorosłymi ludźmi. Ja jestem zwolennikiem tego, aby projekt Trzeciej Drogi był kontynuowany, ponieważ dobrze przysłużył się Polsce – powiedział Piotr Zgorzelski w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Nie zawsze jest się na fali wznoszącej, czasami są trochę gorsze wyniki. To trzeba przerwać. W polityce trzeba też patrzeć długodystansowo. Ja będę zachęcał do budowania przyszłości jako projekt Trzecia Droga, absolutnie nie zgadzając się z tym, że ten projekt już wysycha – kontynuował.

„Będą ignorowane”. Zgorzelski o tym, co z wyrokami TK ws. ustaw skierowanych tam przez prezydenta

Kompletnie będą ignorowane [wyroki TK ws. ustaw skierowanych przez prezydenta w trybie następczym], dopóki nie będzie to TK, który będzie miał z powrotem swój przymiot niezależności, przede wszystkim politycznej. Dzisiaj tam są politycy – powiedział Piotr Zgorzelski w „Pytaniu dnia” TVP Info.

„Dziś ruch należy do PSL”. Kotula o możliwym planie B

Mi zależy na tym, aby to był projekt rządowy, projekt rządowy który ma możliwość uzyskania większości. Jeżeli do końca czerwca nie zapadnie decyzja o projekcie rządowym, będziemy wdrażać oczywiście plan B. Ale dzisiaj ruch należy do PSL, które będzie rozmawiało ze swoimi posłankami i posłami – stwierdziła Katarzyna Kotula w „Kropce nad i” TVN24.

Zgorzelski: Gdyby TK miał autorytet, ostatni wyrok powinien wywołać polityczne trzęsienie ziemi – tymczasem wszyscy patrzą z politowaniem

– Już NSA określił, że ta instytucja [Trybunał Konstytucyjny] jest zainfekowana bezprawnością, a instytucje UE nie pozostawiły suchej nitki na tej instytucji, która rzeczywiście nie jest Trybunałem Konstytucyjnym RP, tylko Trybunałem Konstytucyjnym Julii Przyłębskiej. Tak dzisiaj wszyscy określają ten niby-trybunał – powiedział Piotr Zgorzelski w rozmowie z Markiem Czyżem w „Pytaniu dnia” TVP Info.

– Gdyby on miał ten przymiot bezstronności, niezależności, takiego autorytetu, to przecież po tym wyroku [mówiącym o niekonstytucyjności nowelizacji ustawy o NCBiR, uchwalonej bez udziału Kamińskiego i Wąsika] powinno nastąpić polityczne trzęsienie ziemi. Tymczasem nic się nie dzieje. Wszyscy popatrzyli z politowaniem […], wszyscy idą dalej, bo wiedzą, że z TK nie ma to nic wspólnego – mówił dalej.

„Najbardziej mi zależy”. Kotula podaje termin na decyzję koalicji ws związków partnerskich

Ta walka o prawa osób LGBT ma długą tradycję. Mi najbardziej zależy na tym, żeby rząd koalicji 15 października, żebyśmy jako rząd podjęli decyzję do końca czerwca. To dla mnie kluczowe i o tym powiedziałam, to jeszcze raz podkreślam, bo to jest miesiąc celebrowania tej wieloletniej walki o podstawowe prawa, szacunek, ale także o bezpieczeństwo – stwierdziła Katarzyna Kotula w „Kropce nad i” TVN24.

Wielichowska: Razem chciałoby mieć ciastko i zjeść ciastko, ale tak się nie da

– Adrian Zandberg i Razem chciałoby mieć ciastko i zjeść ciastko, ale tak się panie redaktorze, drodzy państwo, nie da. Muszą się na coś zdecydować, czy współpracują z rządem jednak i próbują realizować przynajmniej elementy jakiegoś swojego programu, albo rzeczywiście niech idą do… już w ramach Lewicy, jeśli Lewica między sobą się nie porozumie, jeśli nie uporządkuje pewnych spraw, jeśli nie zbuduje się być może na nowo i nie poprzestawia sobie tych swoich klocków, dostali bardzo mocną czerwoną kartkę podczas wyborów – powiedziała Monika Wielichowska w TVN24.

Kamiński: Agendę ideologiczną Suwerennej Polski przejęła Konfederacja

– Jeżeli była jakaś agenda ideologiczna, którą miała Suwerenna Polska, która się jakoś odróżniała od PiS-u, to tę agendę przejęła Konfederacja. I to przejęła ją dużo bardziej wiarygodnie, dużo bardziej skutecznie, niż może robić partia, która współrządziła z Morawieckim – powiedział Michał Kamiński w TVN24.

Kamiński: Żaden z podmiotów tworzących rząd nie postawił aborcji ani związków partnerskich jako warunków przetrwania koalicji

– Koalicję tę, którą dzisiaj mamy rządową, założyły cztery podmioty. Żaden z tych podmiotów nie postawił sprawy aborcji ani związków partnerskich jako warunków przetrwania tej koalicji. Na to był czas przy tworzeniu programu rządu. Ani Platforma Obywatelska, ani Lewica nie powiedziała: mamy wpisać do programu rządu kwestię związków partnerskich czy aborcji – powiedział Michał Kamiński w TVN24.

– Niech [wyborcy] mają pretensje, jeżeli głosowali na Platformę i Lewicę, to niech zapytają liderów Platformy i Lewicy „dlaczego nie postawiliście tej sprawy na ostrzu noża przy tworzeniu koalicji rządowej? Dlaczego woleliście walczyć o stanowiska, a nie walczyliście o to, żeby przeforsować sprawę związków partnerskich i aborcji?”. […] Bo jakie poglądy ma Kosiniak w sprawie aborcji i związków partnerskich, każdy wiedział od 100 lat – kontynuował.

„Namawiam ministrę Kotulę, żebyśmy przygotowały projekt poselski”. Wielichowska o związkach partnerskich

– Myślę, że ta dyskusja [o związkach partnerskich] w czerwcu się zakończy. Czerwiec jest miesiącem dumy. Jeśli się okaże, że to nie będzie rządowy projekt, to będę sama namawiać, zresztą namawiam panią ministrę Kotulę, żebyśmy przygotowały projekt poselski i zaczęli procedować to w Sejmie – powiedziała Monika Wielichowska w rozmowie z Grzegorzem Kajdanowiczem w „Faktach po Faktach” TVN24.

Klub PSL będzie rozmawiać o ustawie o związkach partnerskich. Kotula podała termin

– W przyszłym tygodniu jest posiedzenie Sejmu, ale zbiera się także w tym tygodniu sejmowym klub PSL i wszystko to, co zostało dzisiaj przez nas przedstawione, w szczegółach opowiedziane, odpowiadaliśmy także na konkretne pytania dotyczące konkretnych zapisów, zostanie przedstawione na klubie PSL – powiedziała Katarzyna Kotula w rozmowie z dziennikarzami.

– Będziemy w kontakcie, tak jak mówię [z wicepremierem Kosiniakiem-Kamyszem]. Dzisiaj ta decyzja o tym, że na tym przyszłym posiedzeniu PSL, wewnątrz PSL-u będą się te rozmowy toczyły, będą rozmawiać o tych szczegółowych propozycjach, które my położyliśmy dzisiaj na stole – kontynuowała.